W TSUE trwa rozprawa dotycząca m.in. niezależności KRS
Rozprawa ws. pytań prejudycjalnych Sądu Najwyższego, dotyczących m.in. niezależności KRS, trwa we wtorek w TSUE w Luksemburgu. Według polskich władz KRS jest niezależna; przedstawiciele sędziów negatywnie zaopiniowanych przez KRS kwestionują jej niezależność.
Przedstawiciele polskich władze przekonują w Luksemburgu, że Krajowa Rada Sądownictwa i wybrana przez nią Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego mają gwarancje niezależności.
W ten sposób odnoszą się do wątpliwości zawartych w pytaniach prejudycjalnych SN w sprawie tego, czy ta Izba może być uznana za niezależną i niezwisłą, skoro została wybrana przez KRS, wybraną z kolei przez większość sejmową.
Zarzuty te odpierał w Luksemburgu m.in. Bogusław Majczyna z Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
"Absolutnie to nie przekłada się w żaden sposób na niezawisłość Izby Dyscyplinarnej (SN). Trybunał Konstytucyjny jest wybierany u nas przez parlament i nikt nie podnosi zastrzeżeń co do jego niezależności. Trybunał Sprawiedliwości UE jest wybierany przez rządy państw członkowskich, czyli przez władzę wykonawczą, i też nikt nie zgłasza zastrzeżeń do jego niezależności" - mówił Majczyna.
Pełnomocnik Prokuratora Generalnego Tomasz Szafrański wskazywał na rozprawie, że zbliżone rozwiązania dotyczące powoływania sędziów przez władze występują w innych krajach europejskich, a mimo to nie są kwestionowane. Mówił też, że ewentualny wyrok w tej sprawie należałoby odnieść do systemów prawnych w tych krajach.
Odmiennego zdania byli przedstawiciele sędziów negatywnie zaopiniowanych przez nową Izbę Dyscyplinarną. Wskazywali podczas rozprawy, że wybór sędziów przez "politycznie wybranych członków KRS" narusza trójpodział władzy. Wskazywali, że prawo unijne wymaga oddzielenia władzy sądowniczej od innych władz.
"Wybór nowego KRS, w pełni zależnego od organów politycznych, budzi wątpliwości co do niezależności wybranych przez niego sędziów" - powiedziała podczas rozprawy Sylwia Gregorczyk-Abram, reprezentująca tych sędziów. Jak dodała, taka sytuacja podważa zaufanie obywateli do sądów. Jej zdaniem regulacje te naruszają unijne traktaty i Kartę Praw Podstawowych.