Reklama

Mogherini: Robimy, co w naszej mocy, by utrzymać Iran w układzie

Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini, która przebywa z wizytą w Nowej Zelandii, zaapelowała do unijnych firm, by rozwijały działalność biznesową w Iranie. Podkreśliła, że Teheran wywiązuje się z umowy nuklearnej.

"Robimy, co w naszej mocy, by utrzymać Iran w układzie, by Iran nadal czerpał korzyści gospodarcze, które porozumienie to daje irańskiemu narodowi, ponieważ wierzymy, że leży to w interesie bezpieczeństwa nie tylko naszego regionu, lecz także całego świata" - powiedziała Mogherini dziennikarzom w Wellington. "Skoro ta jedna umowa międzynarodowa o nierozprzestrzenianiu broni nuklearnej jest przestrzegana, musi zostać utrzymana" - dodała.

Na wspólnej konferencji z nowozelandzkim ministrem spraw zagranicznych Winstonem Petersem szefowa unijnej dyplomacji podkreśliła, że UE oraz Nowa Zelandia widzą potrzebę utrzymania porozumienia nuklearnego z Iranem pomimo wycofania się Stanów Zjednoczonych.

Reklama

"Handel jest integralną częścią paktu"

Do handlu z Iranem zachęcała "w szczególności małe i średnie przedsiębiorstwa", podkreślając, że handel jest integralną częścią paktu. Kontakty handlowe między Iranem a UE "są fundamentalną częścią irańskiego prawa do gospodarczych korzyści w zamian za to, co dotychczas robi, czyli spełnia wszystkie zobowiązania związane z polityką nuklearną" - powiedziała Mogherini.

Szefowa unijnej dyplomacji przebywa z wizytą w Nowej Zelandii w ramach oficjalnej podróży do Azji i Oceanii. Wcześniej Mogherini spotkała się w Singapurze z członkami Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN), w Seulu z przedstawicielami rządu Korei Płd., a z Nowej Zelandii uda się do Australii.

Trump: Handel z Iranem wyklucza handel z USA

"Każdy, kto prowadzi interesy z Iranem, nie będzie prowadził interesów z USA" - ostrzegł amerykański prezydent. Zaznaczył, że chodzi mu o "pokój na świecie".

"Oficjalnie zostały wprowadzone sankcje na Iran. To są najbardziej uciążliwe sankcje, jakie kiedykolwiek zostały nałożone, a w listopadzie nasilą się do kolejnego poziomu" - napisał na Twitterze Trump.

Sankcje

We wtorek o godzinie 6 czasu polskiego Stany Zjednoczone przywróciły część sankcji na Iran.

Pierwsze ograniczenia dotyczą irańskiego sektora finansowego i przemysłu, m.in. odcinają Iran od dostępu do amerykańskiej waluty, handlu metalami przemysłowymi i szlachetnymi, węglem, oprogramowaniem przeznaczonym dla przemysłu. Zagraniczni inwestorzy nie mogą również nabywać irańskich obligacji, ani pośredniczyć w ich emisji.

Kolejna seria restrykcji przewidziana na listopad ma być wymierzona w sektor naftowy, gazowy oraz w irański bank centralny.

Celem restrykcji, zapowiedzianych w maju, po wycofaniu się USA z międzynarodowego porozumienia nuklearnego z Iranem, jest - jak podkreślał  Trump - "wywarcie maksymalnej presji" na Teheran.

Amerykański przywódca zaznaczał jednocześnie, że jest otwarty na negocjacje z Teheranem w sprawie szerszego paktu niż ten zawarty w 2015 roku między Iranem a sześcioma mocarstwami (USA, Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Chiny, Rosja).

Prezydent Iranu Hasan Rowhani oświadczył w poniedziałek, na kilka godzin przed wprowadzeniem amerykańskich sankcji wobec Teheranu, że USA pożałują tej decyzji. Wezwał Irańczyków do zachowania jedności, by mogli stawić czoło problemom gospodarczym wywołanym przez restrykcje.

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy