Reklama

​Kuchciński: Państwa w Europie muszą być traktowane tak samo

"Jeżeli chcemy być we wspólnej Europie, podnosić jej znaczenie, to wszystkie państwa muszą być traktowane tak samo" - powiedział w sobotę marszałek Sejmu Marek Kuchciński, pytany o odpowiedź Polski dla KE w ramach procedury naruszenia prawa dotyczącej ustawy o SN.

Kuchciński w sobotę w Strachocinie k. Sanoka (Podkarpackie) wziął udział w odsłonięciu pomnika z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Pytany przez dziennikarzy czy odpowiedź Polski dla KE będzie wystarczająca, marszałek odpowiedział, że ma nadzieję, że "refleksja w KE nastąpi dużo szybciej, aniżeli dotąd".

"To napawa nas smutkiem i niepokojem"

"KE nie ma racji. Jeżeli chcemy być we wspólnej Europie, podnosić jej znaczenie, to wszystkie państwa muszą być traktowane tak samo. Widać, że jednych traktuje się poważnie, a innych traktuje się mniej poważnie. To napawa nas smutkiem i niepokojem" - dodał.

Reklama

Zdaniem Kuchcińskiego w UE nie wszystkie państwa są traktowane równo. Jak zaznaczył, Polska nie może się godzić, aby być traktowana gorzej. "Dlatego uważam, że rząd bardzo dobrze postępuje, stanowczo się domagając sprawiedliwego traktowania" - stwierdził marszałek Sejmu.

Decyzja KE

14 sierpnia Komisja Europejska podjęła decyzję o przesłaniu Polsce tzw. uzasadnionej opinii w odniesieniu do ustawy o Sądzie Najwyższym, co było kolejnym krokiem wobec Polski w procedurze dotyczącej naruszenia prawa.

Komisja poinformowała wtedy, że pozostaje na stanowisku, iż ustawa jest niezgodna z prawem UE, bo narusza zasadę niezależności sądownictwa, w tym nieusuwalności sędziów. Komisja wskazała wówczas, że przewidziane w nowej polskiej ustawie o SN obniżenie wieku emerytalnego sędziów SN z 70 do 65 lat może doprowadzić do zmuszenia części czynnych sędziów SN do przejścia w stan spoczynku, co może być sprzeczne z zasadą nieusuwalności sędziów.

Przesyłając Polsce tzw. uzasadnioną opinię w odniesieniu do ustawy o SN 14 sierpnia, Komisja dała Warszawie miesiąc na odpowiedź.

Polski rząd w przekazanej KE w miniony piątek odpowiedzi wskazuje, że kwestie uregulowane w ustawie o Sądzie Najwyższym, czyli organizacja wymiaru sprawiedliwości w Polsce, stanowią w całości kompetencję państwa członkowskiego, a nie UE. Podkreśla, że nie ma przepisów prawa UE, które regulowałyby kwestie związane ze strukturą sądownictwa w jakimkolwiek państwie członkowskim UE, w tym w Polsce, czy też z wiekiem spoczynkowym sędziów.

Wskazuje też, że zrównanie wieku przechodzenia przez sędziów w stan spoczynku z powszechnym wiekiem emerytalnym nie uniemożliwia Sądowi Najwyższemu orzekania w sposób niezawisły.

Rząd w Warszawie po raz kolejny podkreśla, że Polska stoi na stanowisku, że wprowadzone przez nią zmiany nie naruszają zasady niezawisłości sędziowskiej i nie mogą zostać uznane za naruszające traktat unijny.

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy