Koniec rozmów z Grecją? Szef Komisji Europejskiej poirytowany
Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker nie chciał w sobotę rozmawiać przez telefon z szefem greckiego rządu Aleksisem Ciprasem, gdyż jest zirytowany jego postawą ws. odblokowania pomocy dla Aten - poinformowała niemiecka agencja dpa.
Według dpa, Cipras chciał zadzwonić do Junckera, ale ten nie zgodził się na rozmowę z nim, gdyż uznał, że niczego nowego nie przyniesie.
W środę Cipras rozmawiał w Brukseli z szefami KE i eurogrupy. Podczas tego spotkania przedstawili mu oni kolejny plan, którego celem jest odblokowanie kolejnej transzy pomocy dla zagrożonej bankructwem Grecji. Chodzi o ok. 7,2 mld euro; w zamian kredytodawcy domagają się jednak kontynuowania reform i cięć budżetowych na kwotę ok. 3 mld euro; kontrpropozycje Aten opiewają na ok. 1,8 mld euro.
Później jednak Cipras odrzucił część tej propozycji, ponieważ - jak podkreślił - znajdowały się tam punkty, "których nikt nie może uznać za podstawę dyskusji". Grecki premier podał jako przykład postulowaną redukcję najniższych emerytur i podwyżkę VAT na elektryczność.
Tymczasem przywódcy Francji i Niemiec nadal szukają porozumienia ws. Grecji. Prezydent Francois Hollande i kanclerz Angela Merkel rozmawiali telefonicznie z szefem greckiego rządu Aleksisem Ciprasem - poinformował w sobotę rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert.
Seibert nie podał żadnych szczegółów tych rozmów.
Źródła rządowe w Atenach poinformowały natomiast, że Hollande, Merkel i Cipras uzgodnili, iż ponownie będą rozmawiać o Grecji w najbliższą środę wieczorem w Brukseli, przy okazji szczytu UE-Ameryka Łacińska i Karaiby.
Sprawa Grecji będzie też prawdopodobnie tematem rozmów przywódców G7 na marginesie rozpoczynającego się w niedzielę szczytu tej grupy w Bawarii.
Toczące się od kilku miesięcy negocjacje Grecji i jej wierzycieli (KE, MFW i EBC) w sprawie przedłużenia pomocy finansowej dla zadłużonego kraju na razie okazały się bezowocne. Chodzi o odblokowanie ok. 7,2 mld euro; w zamian kredytodawcy domagają się kontynuowania reform i cięć budżetowych na kwotę ok. 3 mld euro, kontrpropozycje Aten opiewają na ok. 1,8 mld euro.