Reklama

Komisja Europejska i Polska: "Nowy rozdział"?

Demokracja, praworządność i prawa podstawowe są fundamentami powojennej Europy i są nierozerwalne - oświadczyła we wtorek kandydatka na wiceszefową Komisji Europejskiej ds. wartości Viera Jourova.

Czeszka, która w kończącej swoją misję Komisji Jean-Claude'a Junckera była komisarzem ds. sprawiedliwości, ma odpowiadać w kolejnych pięciu latach m.in. za kwestie praworządności.

"W pełni popieram ambicje przewodniczącej elekt von der Leyen, by dać nowy impuls europejskiej demokracji. W pełni podzielam jej zobowiązanie na rzecz ochrony naszych podstawowych wartości, w tym praworządności" - zaznaczyła Jourova po ogłoszeniu nominacji przez przyszłą szefową KE Ursulę von der Leyen.

Zasugerowała jednak chęć odcięcia się od okresu, w którym wiceszef KE Frans Timmermans był bardzo mocno skonfliktowany z władzami w Warszawie. "Mam odpowiednie doświadczenie, aby zająć się tymi problemami i otworzyć nowy rozdział" - podkreśliła Czeszka.

Reklama

Nie zamierza ona jednak rezygnować z pryncypialnego traktowania kwestii odnoszących się do wartości unijnych. W tym kontekście Jourova odwołuje się do historii wspólnej dla wszystkich państw Europy Środkowo-Wschodniej. "Moje wspomnienia z czasów komunizmu są zbyt żywe, aby beztrosko podchodzić do wyzwań dotyczących podstawowych wolności, pluralizmu mediów lub rządów prawa" - zaznaczyła Jourova.

Jak dodała, jej doświadczenia z ostatnich pięciu lat każą jej niepokoić się nowymi zagrożeniami dla demokracji, wynikającymi z braku przejrzystości w erze cyfrowej lub manipulacjami wyborami z zagranicy, m.in. poprzez kampanie dezinformacyjne i nadużycia dotyczące wykorzystania danych osobowych.

W ostatnich latach do opinii publicznej docierały informacje w sprawie prób manipulowania wynikami wyborów czy referendów, m.in. ze strony Rosji.

Jourowa podkreśliła, że po raz pierwszy polityk z Czech dostał szansę zasiadania w fotelu osoby odpowiedzialnej za kształtowanie europejskiej demokracji i przyszłości Europy. "Sądzę, że to wspaniała okazja, by jednoczyć Europę i budować mosty pomiędzy Wschodem i Zachodem oraz między Północą i Południem" - zadeklarowała.

Wraz z Czeszką sprawami praworządności ma się zajmować Belg Didier Reynders, nominowany na komisarza ds. sprawiedliwości.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy