Reklama

KE nie wycofa skargi przeciwko Polsce. "To precedens"

"Decyzja Komisji Europejskiej, by nie wycofywać skargi przeciw Polsce z Trybunału Sprawiedliwości UE mimo zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym, to precedens" - powiedział we wtorek w Brukseli stały przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś.

Ambasador, który zastępował ministra ds. europejskich Konrada Szymańskiego na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych, relacjonował, że w czasie dyskusji o Polsce podkreślał, że rząd zrealizował 100 proc. postulatów Komisji, jakie zostały zawarte w skardze do TSUE.

"Podkreślaliśmy, że fakt, iż Komisja nie zdecydowała się na wycofanie skargi, jest zdecydowanym precedensem. W ciągu 15 lat naszej obecności w UE, śledząc różnego rodzaju procedury naruszeniowe, możemy powiedzieć, że w tego typu przypadkach Komisja zawsze wycofywała skargi w momencie, gdy państwo członkowskie zrealizowało przedmiot tej skargi. Mamy tutaj do czynienia z sytuacją precedensową nie tylko dla Polski, ale wszystkich państw członkowskich" - powiedział polskim korespondentom w Brukseli Andrzej Sadoś.

Reklama

Z kolei wiceszef KE Frans Timmermans potwierdził na konferencji po posiedzeniu Rady ds. Ogólnych, że jego instytucja nie wycofa skargi przeciwko Polsce z TSUE.

Timmermans ma obawy w sprawie TK, sądów i KRS

"Od ostatniego wysłuchania w grudniu mieliśmy bardzo mały postęp. Były za to nowe niepokojące wydarzenia, zwłaszcza jeśli chodzi o procedury dyscyplinarne przeciwko sędziom, którzy publicznie wypowiadali się na temat praworządności, albo tych, którzy kierowali pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE. Chcemy, żeby to zostało wyjaśnione" - powiedział po posiedzeniu Rady ds. Ogólnych Timmermans.

Unijni ministrowie ds. europejskich po raz 11 od ubiegłego roku zajmowali się sytuacją Polski w związku z uruchomioną przez Komisję Europejską procedurą z art. 7 unijnego traktatu.

Timmermans przekonywał na konferencji prasowej, że praworządność jest kluczowym elementem przyszłości UE.

"Wierzę, że jest wciąż przestrzeń do poprawy dialogu z Polską. KE jest gotowa do prowadzenia tego dialogu, do zajęcia się problemami, które są na stole" - zadeklarował.

Jak zaznaczył, jeśli chodzi o Sąd Najwyższy, to procedura przeciwnaruszeniowa w Trybunale Sprawiedliwości UE będzie kontynuowana. Polskie władze wielokrotnie wskazywały, że nie ma już do niej podstaw w związku ze zmianami wprowadzonymi w SN. TSUE ma wydać wyrok w tej sprawie na wiosnę.

Zastrzeżenia KE nie ograniczają się jednak do tej kwestii. 

"Wciąż niepokoimy się o sytuację dotyczącą Trybunału Konstytucyjnego, chcemy wyjaśnienia sytuacji sądów powszechnych, mieliśmy wiele pytań w sprawie Krajowej Rady Sądownictwa. Mamy wiele spraw do przedyskutowania z polskimi władzami" - oświadczył wiceszef KE.

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy