Reklama

Jean-Claude Juncker: Sms-y w trakcie obrad

Podczas wtorkowych obrad Parlamentu Europejskiego na temat greckiego kryzysu doszło do scysji między europosłami a przewodniczącym Komisji Europejskiej - Jean-Claudem Junckerem.

W trakcie debaty parlamentarzyści poczuli się urażeni postawą Junckera, który zamiast przysłuchiwać się wystąpieniom, cały czas "bawił się" telefonem.

Posłowie zaczęli pokrzykiwać na Junckera, by przestał ostentacyjnie lekceważyć obrady i stroili sobie z niego żarty. To zirytowało szefa KE.

"Przestańcie paplać o moim gapieniu się na telefon. Wyobraźcie sobie, że sms-uję z greckim premierem" - odpowiedział na zaczepki polityk.

"Wykonuję swoją pracę, więc możecie zakończyć już te głupie przekomarzanki, które nie mają żadnych podstaw" - denerwował się Juncker.

W trakcie debaty przewodniczący KE oznajmił, że jest przeciwny wystąpieniu Grecji ze strefy euro i zapowiedział wznowienie negocjacji z greckim premierem.

Reklama

Incydent w Parlamencie Europejskim nie był pierwszym tego typu zdarzeniem z udziałem Junckera i jego telefonu:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jean-Claude Juncker | Parlament Europejski

Reklama

Reklama

Reklama