- Aresztowanie rosyjskiego generała Iwana Popowa prawdopodobnie ma związek z krytyka kierowaną w stronę przywódców - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony dodając, że jego zatrzymanie - przynajmniej oficjalnie - było związane z rzekomą korupcją. To bardzo częste posunięcie w przypadku osób niewygodnych dla Kremla. O aresztowaniu Iwana Popowa poinformowały rosyjskie agencje państwowe 21 maja. Generał został zatrzymany przez sąd wojskowy na okres dwóch miesięcy. Według propagandowej agencji RIA Nowosti Popow dopuścił się oszustwa "na dużą skalę" związaną z korupcją. Obrońca generała Siergiej Buinowski przekazał w rozmowie z prokremlowską agencją TASS, że Popow nie przyznał się do winy. Były dowódcy 58. Armii Ogólnowojskowej został zdymisjonowany za krytykowanie dowódców oraz oskarżanie ich o zdradę rosyjskich żołnierzy - wynika z ustaleń Brytyjczyków. Popow głośno wyrażał swoje oburzenie wielkimi stratami w Ukrainie oraz obrażeniami, które ponosili żołnierze Federacji Rosyjskiej. Rosja: Generał zatrzymany. Nowe doniesienia Popow publicznie krytykował także decyzje o jego odwołaniu, mówiąc, że najwyższe dowództwo "ścina armię w najtrudniejszym i najbardziej drażliwym momencie". W codziennej aktualizacji wywiadowczej brytyjskiego MON podano, że istnieje obszerna historia tego, jak rosyjski reżim używa zarzutów korupcyjnych, prawdziwych bądź wymyślonych, do usuwania lub karania wewnętrznych krytyków. Oceniono, że jest prawdopodobne, że aresztowanie Popowa jest demonstracyjnym ukaraniem go za to, co jest postrzegane jako nielojalność wobec przełożonych. Według doniesień mediów Popow uważany był za wysoce kompetentnego dowódcę armii a według rosyjskich komentatorów wojskowych był popularny wśród żołnierzy. Jak donosi codzienna aktualizacja wywiadowcza, jego aresztowanie mogło mieć wpływ na personel wojskowy, który może wzmocnić wśród jego towarzyszy przekonanie, że lojalność i posłuszeństwo wobec reżimu i własnych przełożonych jest cenniejsze niż kompetencje i charyzma. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!