Członkowie Legionu Wolności Rosji za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazali, że znajdują się na terenie obwodu biełgorodzkiego, leżącego przy granicy z Ukrainą. W oficjalnym oświadczeniu wskazano, że wśród wojowników "nikt nie został ranny ani zabity". "Działamy zgodnie z planem" - poinformowano. "Bajki o polach minowych zostawiamy Konaszenkowowi. Kontynuujemy czyszczenie naszego domu z putinowskiej plagi" - podkreślono. Igor Konaszenkow, o którym mowa było w oświadczeniu jest rosyjskim generałem, szefem Wydziału Informacji i Komunikacji w Ministerstwie Obrony Rosji. "Trwają walki. Więcej informacji później" - powiadomiono. Rosja: Nie było żadnego wtargnięcia Z kolei sztab operacyjny obwodu biełgorodzkiego przekazał, że przed południem rosyjscy strażnicy graniczni i funkcjonariusze innych jednostek "włączyli się w walkę na linii granicznej". "W kilku źródła rozpowszechniane są informacje, że w okolicy miejscowości Staroselne i Trebreno wtargnęły oddziały dywersyjne. Nie było żadnego wtargnięcia" - podano. Sprzeciwiają się Putinowi. Legion Wolności Rosji Legion Wolności Rosji złożony został w kwietniu 2022 roku po rozpoczęciu przez Rosję pełnoskalowej agresji na Ukrainę. W jego skład wchodzą rosyjscy żołnierze, którzy otwarcie sprzeciwiają się Władimirowi Putinowi i opowiadają się po stronie Ukrainy. Jak mówił w Interii dr Michał Piekarski z Zakładu Studiów nad Bezpieczeństwem z Uniwersytetu Wrocławskiego w Legionie Wolności Rosji może znajdować się około kilku tysięcy osób. Pod koniec maja członkowie Legionu Wolności Rosji razem z Rosyjskim Korpusem Ochotnicznym weszli na teren obwodu biełgorodzkiego. W trakcie działań doszło do ostrzelania posterunków granicznych. - Działania w obwodzie biełgorodzkim i Grajworonie są pierwszym etapem demilitaryzacji przygranicznych obwodów Rosji - zapowiadał wtedy przedstawiciel Legionu Wolności Rosji ps. Cezar. W Rosji oraz narracji Kremla osoby należące do zarówno Legionu Wolności Rosji, jak i Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego nazywane są "ukraińskimi dywersantami". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!