O sprawie poinformował wołyński oddział SBU (Służba Bezpieczeństwa Ukrainy). Jak wynika z przedstawionej informacji, mężczyzna ostatni raz kontaktował się z matką w marcu i nie przyznał się, że walczy przeciwko Ukrainie. W 2012 roku miał wyjechać do krewnych w Rosji. W 2017 ukończył szkołę wojskową w rosyjskim Omsku i na stałe pozostał w armii. Ukraińskiemu wywiadowi udało się ustalić, że mężczyzna teraz walczy w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy. Ukrainiec walczy dla Rosji. Dramatyczny apel matki Matka zwróciła się do niego w nagraniu. Prosi, by zaprzestał walki i zabijania rodaków. "Sercu matki trudno uwierzyć, że jej syn przybył do swojej ojczyzny, by zabijać Ukraińców. Dlatego prosi syna, by złożył broń i nie walczył ze spokojnymi i niewinnymi ludźmi" - pisze SBU w oświadczeniu. - Tutaj cała twoja rodzina. Tutaj pochowany twój tato, tutaj pochowane twoje babcie. Ja ciebie proszę, synu. I błagam. Złóż broń! i Wróć na swoją ojczystą Ukrainę, do swojego domu - mówi łamiącym się głosem kobieta w opublikowanym nagraniu. Zaapelowała też do ukraińskich matek, których synowie walczą w rosyjskiej armii: "Proście swoich synów o powrót do domu, może to jedyna szansa na uratowanie im życia".