Listy z datą 30 sierpnia zostały odnalezione przez ukraińskie wojsko w dwupiętrowym budynku mieszkalnym, w którym mieszkali okupanci. "Odmawiam przeprowadzenia operacji specjalnej na terytorium Ukrainy z powodu braku urlopu i wyczerpania moralnego" - można przeczytać w jednym z listów. Podobny styl tych dziesięciu listów pozwala przypuszczać, że rosyjska armia połączyła siły, aby je napisać - zauważa portal. Udana kontrofensywa Ukraińców Trwa kontrofensywa Ukraińców na wschodzie kraju. Siły zbrojne zwiększają presję na rosyjskie pozycje i szlaki logistyczne w obwodzie charkowskim, ługańskim i donieckim - ocenia w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Think tank przytacza informacje ze źródeł rosyjskich, że Ukraińcy kontynuują lądowe operacje na południowy zachód od Iziumu, w pobliżu Łymanu i na wschodnim brzegu rzeki Oskoł, zmuszając rosyjskie wojska do wycofania się z niektórych obszarów wschodniej Ukrainy i wzmocnienia innych pozycji. "Rosyjskim wojskom na wschodzie Ukrainy będzie prawdopodobnie ciężko utrzymać linie obrony, jeśli siły ukraińskie będą naciskały dalej na wschód" - ocenia ISW. Kreml reaguje na porażkę w obwodzie charkowskim, zwiększając wysiłki na rzecz nieoficjalnej mobilizacji, ale nie tworzy warunków do powszechnego poboru. Władze po raz pierwszy ogłosiły ogólnokrajową kampanię werbunku - podkreśla think tank. ISW zwraca uwagę, że od początku inwazji na Ukrainę Kreml prawie na pewno wycofał dużą część żołnierzy z rosyjskich baz w państwach byłego ZSRR, co prawdopodobnie osłabiło rosyjskie wpływy w tych krajach.