- Operacja ta stała się największą inwestycją w procesie wyzwalania Ukraińców i Ukrainek z niewoli rosyjskiej. W jednej operacji przyjęliśmy już największą liczbę jeńców rosyjskich i to znaczący wynik, to jest jeden z naszych celów, nasze działania są kontynuowane - zapewnił Zełenski, mówiąc o sytuacji w obwodzie kurskim. Prezydent Ukrainy przedstawił najnowsze dane podczas spotkania z szefami misji zagranicznych Ukrainy. Podkreślił wdzięczność dla ukraińskich jednostek, które działają w rosyjskich obwodach. Zaznaczył jednak, że na razie nie może publicznie poinformować, o które oddziały chodzi. Zełenski dodał, że terytorium Rosji w pobliżu obwodu sumskiego jest obecnie "w dużej mierze oczyszczone z obecności armii rosyjskiej", co również ma być "celem taktycznym" Kijowa. Obwód kurski. Atak sił ukraińskich Pierwsze doniesienia o operacji w obwodzie kurskim i innych rosyjskich regionach pojawiły się 7 sierpnia. Wówczas Władimir Putin stwierdził, że jest to "prowokacja na dużą skalę" ze strony Ukrainy. W trzech obwodach: briańskim, biełgorodzkim i kurskim, Moskwa ogłosiła "operację antyterrorystyczną". Władze Ukrainy pierwszy raz odniosły się do ataku 12 sierpnia. Wtedy głos zabrał prezydent Zełenski. Jak informuje "Washington Post", Kijów obecnie kontroluje stację przepompowywania gazu w Sudży, która znajduje się 8 kilometrów od granicy z Ukrainą. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!