- Wcześniej nie było to możliwe, ale teraz już tak: Mariupol w końcu będzie mógł zostać przekształcony w kurort - miał mówić cytowany przez rosyjskie media szef tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Denis Puszylin. Wypowiedź skierowaną do mieszkańców Mariupola w Dzień Zwycięstwa cytują m.in. TASS i "Kommiersant". Jak zapewniał Puszylin, zmiany w mieście przyczynią się do stworzenia nowych miejsc pracy i dodatkowych dochodów dla regionu. Prokremlowski polityk wskazał także, że działalność Azowstalu, w którym aktualnie ukrywają się ostatni obrońcy miasta, miała negatywny wpływ na środowisko, dlatego miejsce to nadaje się już tylko do likwidacji. Puszylin miał roztaczać przed mieszkańcami obiecujące perspektywy, na które pozwolić ma przekształcenie Mariupola w "miasto uzdrowiskowe". Mariupol zrównany z ziemią, ciała cywilów na ulicach Wypowiedź Puszylina zestawiona ze zbrodniami, jakich Rosjanie dopuszczają się w Mariupolu, tworzy szokujący obraz. Mariupol to jedno z najbardziej zniszczonych w wyniku wojny miast w Ukrainie. Miasto zostało praktycznie zrównane z ziemią, Rosjanie uniemożliwili ewakuację cywilów i dostarczanie do miasta pomocy humanitarnej. Miasto stało się wielkim cmentarzem, z ciałami porzucanymi na drogach i w budynkach. Odkrywano również zbiorowe mogiły, w których w pośpiechu chowano zabitych. Ostatkiem sił broni się jeszcze Azowstal - kombinat, w którego podziemiach zabunkrowali się żołnierze i cywile. Jedynie część tych osób udało się w ostatnim tygodniu wywieźć poza obszar zaciętych walk. Wciąż brakuje jedzenia, wody i leków.