W środę Zełenski odbył niezapowiedzianą wizytę do Wielkiej Brytanii, gdzie spotkał się m.in. z szefem londyńskiego rządu Riszim Sunakiem. Obaj przywódcy rozmawiali na Downing Street, gdzie podpisali deklarację jedności, mówiącą, iż oba kraje podzielają przekonanie o prawach narodów do suwerenności, wolności i demokracji oraz będą w dalszym ciągu się wspierać w odpieraniu rosyjskiej agresji i budowie lepszej przyszłości. Przywódcy odwiedzili też poligon w hrabstwie Dorset, gdzie ukraińscy żołnierze szkolą się z obsługi czołgów Challenger, które trafią na front. Podczas konferencji prasowej dziennikarze poruszali z Sunakiem i Zełenskim kwestię wsparcia militarnego dla Ukrainy ze strony Wielkiej Brytanii. Zełenski przytulił dziennikarkę Wśród reporterów, którzy zadawali pytania była 35-letnia ukraińska dziennikarka z Kijowa Natalia Gonczarowa. Dziennikarka BBC Ukraine najpierw zadawała pytania szefowi brytyjskiego rządu o przekazanie myśliwców. Później zwróciła się do Zełenskiego i powiedziała, że "chciałby go przytulić, ale to niemożliwe" mając na uwadze względy bezpieczeństwa. - Dlaczego? - zapytał ukraiński prezydent i zszedł ze swojej mównicy, żeby objąć rodaczkę. Głosowała na Zełenskiego "To było niesamowite" - mówiła o swoich wrażeniach Gonczarowa dla "The Sydney Herald" niedługo po konferencji. Dziennikarka powiedziała, że zna Zełenskiego z czasów, kiedy pracowała przy produkcji wideo na Ukrainie. Była wtedy świadkiem jego przemiany z gwiazdy telewizyjnej w polityka, a teraz już bohatera. Przyznała, że głosowała na niego podczas wyborów prezydenckich i swojej decyzji nie żałuje. "Gdyby nie on nasz kraj by się załamał"- stwierdziła, odnosząc się do jego postawy po rozpoczęciu inwazji przez Rosjan. "Gonczarowa od tygodnia pracuje dla BBC" - podaje portal smh.com.au. 35-latka przybyła na Wyspy razem ze swoim dzieckiem zaraz po wybuchu wojny, ale jej marzeniem jest powrót do kraju.