Zełenski podkreślił, że Ukraińcy będą bronić każdej piędzi swego kraju. - Nie oddamy niczego. Będziemy walczyć o każdy metr naszego terytorium - dodał. Poinformował, że prowadzone są nadal rozmowy pokojowe z Rosją, ale na razie "są to tylko słowa, nic konkretnego". Odnosząc się do informacji strony rosyjskiej o wycofywaniu części wojsk spod Kijowa prezydent powiedział, że Kijów nie wierzy w takie zapewnienia. "Nie wierzymy nikomu, w żadne piękne słowa". Siły ukraińskie przygotowują się w rejonie Donbasu, na nowe ataki Rosjan, którzy przegrupowują swoje wojska w tym regionie - poinformował. 500 mln dolarów pomocy od USA Przypomniał, że wcześniej w środę rozmawiał z prezydentem USA Joe Bidenem. "Podziękowałem mu za nowym pakiet pomocowy dla Ukrainy" - dodał. Biden zapowiedział, że Waszyngton przekaże 500 mln dolarów bezpośredniej pomocy dla budżetu Ukrainy. - Powiedziałem prezydentowi, że wsparcie USA ma dla Ukrainy zasadnicze znaczenie (...). Jeśli walczymy razem (z sojusznikami) o demokrację, to możemy żądać pomocy w postaci uzbrojenia - powiedział prezydent. Rozmowa Zełenskiego z Bidenem dotyczyła też m.in. dalszego dozbrajania Ukrainy. "O tym samym rozmawiałem też rozmawiałam z Norwegią, prosiłem też o pomoc w postaci sankcji na Rosję" - dodał Zełenski i podkreślił, że "wolność powinna mieć broń nie gorszą niż tyrania". Zabiegi dyplomatyczne Zełenskiego Prezydent wystąpił wcześniej w środę przed norweskim parlamentem. Zwrócił uwagę, że inwazja Rosji na Ukrainę stanowi też ryzyko dla granicy Norwegii z Rosją. Zaapelował do władz w Oslo o kolejne dostawy broni i wezwał Norwegię do przyjęcia kolejnych sankcji wobec Moskwy. Ministerstwo obrony Norwegii poinformowało, że przekazało Ukrainie dodatkowe 2 tys. granatników przeciwpancernych M72 w ramach drugiej tury pomocy wojskowej. Rozmawiałem też dzisiaj z następcą tronu Zjednoczonych Emiratów Arabskich, księciem Mohammadem Ibn Zajedem, o bezpieczeństwie żywności i podziękowałem za pomoc humanitarną oraz wsparcie na forum ONZ - powiedział Zełenski.