- Na to pytanie, odpowiadam od dłuższego czasu, szczególnie przez ostatnie 93 dni, kiedy staram się dać mojemu krajowi wszystko, czego potrzebuje, abyśmy mogli przetrwać, obronić naszą wolność i zwyciężyć - powiedział Wołodymyr Zełenski. Moja odpowiedź jest pragmatyczna, stwierdził prezydent, najważniejsze są: broń, która zniweluje techniczną i ilościową przewagę armii rosyjskiej, sankcje, które zatrzymają przepływ pieniędzy na rosyjski terror i finanse, które pozwolą Ukrainie zachować normalność podczas trwania wojny. Zełenski dodał: "Ważne jest objęcie sankcjami i konfiskata całego rosyjskiego mienia, które powinno zostać przeznaczone na odbudowę wszystkiego, co zniszczyła armia rosyjska. Kolejnym celem jest powołanie sprawiedliwego trybunału dla osądzenia wszystkich przestępców, którzy zabijali, torturowali i gwałcili. Niezbędna jest budowa skutecznej architektury bezpieczeństwa, która zapobiegnie takim wojnom. To wszystko pozwoli przywrócić normalne, spokojne życie w naszym kraju". Wołodymyr Zełenski do Amerykanów: Przyjmijcie moje kondolencje - 24 lutego wybuchła wojna na pełną skalę i 18-letni rosyjscy chłopcy wkroczyli do naszego kraju, weszli do naszych domów, by zabijać, torturować, gwałcić. Dokładnie trzy miesiące później, 24 maja, 18-latek wszedł do szkoły w Teksasie i zabił 19 dzieci i dwoje dorosłych (...) Żyjemy w strasznych czasach, kiedy Amerykanie składają kondolencje Ukraińcom z powodu śmierci na wojnie, a Ukraińcy Amerykanom z powodu śmierci podczas pokoju. Przyjmijcie moje kondolencje - powiedział prezydent Ukrainy. - Nasze miasta są zniszczone, nasze morze jest zablokowane, ale my pozostajemy wolni - podkreślił Zełenski.