Polskie Sieci Elektroenergetyczne przekazały Interii informację, że prace, których celem jest wsparcie Ukrainy są prowadzone na szczeblu ENTSO-E. Ukraina jeszcze przed rozpoczęciem działań zbrojnych była w procesie przygotowawczym do współpracy z operatorami energetycznymi Unii Europejskiej. Liderem przedsięwzięć w tym zakresie była Rumunia. - Wszyscy operatorzy mają ręce na pokładzie, żeby pomóc Ukrainie - zapewniła Interię rzeczniczka PSE Beata Jarosz-Dziekanowska. Technicznie proces przyłączenia Ukrainy do sieci jest trudnym zadaniem, ponieważ obecnie funkcjonuje tylko niewielka linia 220 kV, łącząca Polskę i Ukrainę. Linia 750 kV jest nieczynna od wielu lat, a podstawowy problem dla uruchomienia linii to modernizacja stacji przesyłowych zarówno po polskiej, jak i ukraińskiej stronie. Mimo przewidywań ekspertów z PSE, że uruchomienie linii 750 kV będzie bardzo pracochłonne oraz kosztowne, Zespół Elektrowni "Pątnów-Adamów-Konin" należący do Zygmunta Solorza jest zdecydowany rozpocząć prace niemal natychmiast. Start modernizacji linii uzależniony jest jednak od decyzji Polskich Sieci Elektroenergetycznych, które 28 lutego otrzymały wniosek od ZE PAK. Ukraina chce synchronizacji systemu Ukraiński operator Ukrenergo jeszcze w niedzielę skierował do Europejskiej Sieci Operatorów Elektroenergetycznych Systemów Przesyłowych (ENTSO-E) prośbę o pilną synchronizację krajowego systemu, w tym tzw. wyspy bursztyńskiej, z europejskim systemem CEN (w miejsce poradzieckiego IPS/UPS). Organizacja podkreśliła w odpowiedzi, że europejscy operatorzy w trybie pilnym przeanalizują wszystkie dostępne możliwości, by sprostać tej prośbie, zapewniając jednocześnie bezpieczne działanie sieci elektroenergetycznych. - Udowodniliśmy powagę naszych zamiarów integracji z systemem europejskim nawet w tym trudnym czasie wojny - podał w poniedziałkowym oświadczeniu Herman Hałuszczenko, ukraiński minister energetyki. - Pomimo agresji militarnej ze strony Rosji, ataków rakietowych, ataków na infrastrukturę krytyczną, ukraiński system energetyczny, pracując autonomicznie, udowodnił swoją niezawodność i bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej do odbiorców - powiedział minister Hałuszczenko. Ukraina przetestowała system tuż przed wybuchem wojny W ubiegły czwartek, kilka godzin przed rosyjskim atakiem na Ukrainę, rozpoczął się zaplanowany test działania systemów Ukrainy i Mołdawii w tzw. izolowanym trybie wyspowym - w sposób autonomiczny, bez korzystania z zasobów sąsiednich systemów - rosyjskiego i białoruskiego. Tzw. wyspa bursztyńska, część systemu na zachodzie Ukrainy, normalnie zsynchronizowana z CEN, została odłączona i zsynchronizowana z resztą systemu ukraińskiego. Planowany na dwa dni test, mimo warunków wojennych, przebiegł pomyślnie. W niedzielę minister energii Ukrainy Herman Hałuszczenko ogłosił, że ukraiński system nie powróci do działania synchronicznego z Rosją i Białorusią w ramach poradzieckiego systemu IPS/UPS. Czytaj więcej w serwisie ZIELONA INTERIA W poniedziałek ukraińskie Ukrenergo poinformowało, że krajowy system pracuje stabilnie w trybie wyspowym, częstotliwość jest utrzymywana, pracują wszystkie elektrownie - jądrowe, konwencjonalne i wodne, a operator nie utracił kontroli nad żadnym krytycznym elementem infrastruktury. Ukrenergo zaapelowało, aby nie ograniczać zużycia energii elektrycznej, które i tak jest stosunkowo niskie. Operator określił jako całkowicie fałszywe pogłoski, jakoby Rosjanie zdobyli Zaporoską Elektrownię Jądrową. Europejska Sieć Operatorów Elektroenergetycznych Systemów Przesyłowych (ENTSO-E) to organizacja zrzeszająca 42 operatorów systemów przesyłowych energii elektrycznej (OSP) z 35 krajów w Europie. Organizacja powstała w grudniu 2008 r. Celem ENTSO-E jest promowanie niezawodnej pracy, optymalne zarządzanie oraz zrównoważony rozwój paneuropejskiego systemu przesyłowego energii elektrycznej dla zapewnienia bezpieczeństwa dostaw oraz zaspokojenia potrzeb wewnętrznego rynku energii elektrycznej.