"Strzelanina w rosyjskim obozie miała miejsce w niedzielę rano, w okupowanej wsi Knyaze-Grigorivka w obwodzie chersońskim w Ukrainie" - przekazał w mediach społecznościowych kanał VChK-OGPU. 37-letni sierżant Michaił Chochłow zastrzelił swojego dowódcę - 37-letniego porucznika Iwana Kriwoszewa. Miał także zranić kolegę, Aleksandra Łykowa, który z obrażeniami szyi trafił do szpitala. Śledź wojnę w Ukrainie. Czytaj raport Ukraina - Rosja Ukraina. Rosjanie zaczęli do siebie strzelać. Zginął dowódca Wszyscy trzej Rosjanie służyli w 1. batalionie 1218. pułku strzelców zmotoryzowanych. Chochłow został zatrzymany i przekazany prokuraturze wojskowej. W komunikacie poinformowano, że żołnierz strzelał z karabinu AK-74. W przeddzień incydentu trójka żołnierzy piła alkohol. Jak przekazano w komunikacie, Chochłowi czyniono docinki z powodu jego nazwiska. Właśnie to mogło spowodować, że żołnierz chwycił za karabin. Wiadomo, że większość żołnierzy tego pułku jest zmobilizowana i pochodzi z różnych części Rosji. Jak dodano, każdy z tych żołnierzy ma w domu dzieci. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! Tekst poprawiony... Poprawionych błędów: 0 Długość tekstu źródłowego: 0 / Zaawansowana korekta AI Sugestie poprawy stylu Zastosuj korektę Rozpocznij pisanie w dowolnym polu tekstowym.Korekta uruchomi się automatycznie.