Wicepremier, minister ds. reintegracji terytoriów okupowanych Irina Wereszczuk wezwała rodaków, by na czas wyzwalania Krymu spod rosyjskiej okupacji, przenieśli się w inne miejsce. "Po raz kolejny proszę Ukraińców, by jeśli jest to możliwe, wyjechali z Krymu" - zaapelowała Wereszczak. Poprosiła Ukraińców, by "przeczekali wyzwalanie półwyspu spod okupacji na terytorium kontrolowanym (przez Kijów) albo w krajach trzecich". Wicepremier podkreśliła, że "reintegracja Krymu będzie trudniejsza niż pozostałych terytoriów i będzie wymagała odrębnego podejścia". Kijów wzywa Ukraińców do wyjazdu z Krymu Wcześniej w sobotę niezależny portal Krym.Realii, związany z Radiem Swoboda, poinformował o silnej eksplozji w Sewastopolu na Krymie. W mieście rozległy się syreny alarmowe ostrzegające przed atakiem powietrznym. Rosyjskie władze okupacyjne oświadczyły, że obrona powietrzna udaremniła atak. Dziennikarze relacjonują, że po eksplozji odczuwalna była fala uderzeniowa, od której zadrżały szyby w oknach. Mieszkańców wezwano, by ukryli się w schronach. Alarm trwał około 1,5 godziny. Atak na siedzibę Floty Czarnomorskiej na Krymie Dzień wcześniej Ukraina przeprowadziła atak rakietowy na sztab rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu. Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) oświadczył, że w ostrzale zginęło co najmniej dziewięć osób, a 16 zostało rannych, w tym dwaj wysocy rangą dowódcy. Był to kolejny w ostatnich dniach atak na rosyjskie obiekty wojskowe na Krymie, zaanektowanym przez Rosję w 2014 roku. Sprawdź, jak przebiega wojna w Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!