Ukraińska Państwowa Agencja Energii Atomowej Energoatom poinformowała w czwartek o kolejnych problemach w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej (ZNPP). Trudna sytuacja w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Problemy z zasilaniem W komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych przekazano, że ZNPP utraciła zasilanie z głównej zewnętrznej linii elektrycznej o napięciu 750 kV. W związku z tym konieczne stało się przejście na "jedyną dostępną linię zapasową" o mocy 330 kV. Ostrzeżono, że odłączenie od niej grozi całkowitą utratą zasilania zewnętrznego. "W przypadku takiego scenariusza głównym zagrożeniem dla bezpieczeństwa jądrowego i radiacyjnego jest obecność czwartej jednostki energetycznej ZNPP w stanie 'gorącego wyłączenia', z której okupanci korzystają - naruszając przy tym warunki licencji na eksploatację instalacji jądrowych, które ustanowione zostały przez rozporządzenie państwowe" - zauważa w oświadczeniu Energoatom. Dyrektor generalny spółki Taras Tkach podkreślił, że w sytuacji całkowitej utraty zasilania zewnętrznego, "główne pompy obiegowe elektrowni zostaną wyłączone, a blok przełączy się w tryb "naturalnego obiegu". W przypadku braku pomp chłodzących, potrzebne będzie pilne schłodzenie - ostrzegł Tkach. Podkreślił również, że tego typu działanie jest dla reaktora "trudne", a długotrwałe stosowanie tej procedury może doprowadzić do awarii głównych urządzeń bloku energetycznego. ZNPP odłączona od głównej linii zasilania. Wskazano na zagrożenia Ukraińska agencja informacyjna Unian przypomina, że obecnie Zaporoska Elektrownia Jądrowa nie działa. Wszystkie reaktory są w stanie "zimnego wyłączenia". Jedynie blok czwarty znajduje się w stanie "wyłączenia gorącego". CZYTAJ TEŻ: Niepokojące doniesienia z okupowanej elektrowni atomowej. Bloki wyłączone Spółka alarmuje w swoim komunikacie, że dalsza okupacja obiektu przez Rosję, nieprofesjonalna eksploatacja i brak wyszkolonych pracowników "nieustannie przybliżają elektrownię do katastrofy". "ZNPP musi zostać natychmiast przekazana pod opiekę prawnego operatora, co pozwoli wprowadzić obiekt w tryb normalnego działania i "przywróci bezpieczeństwo jądrowe" - napisano. Na koniec podkreślono, że do tego potrzebne są "pilne działania międzynarodowe" oraz zaznaczono, iż "nuklearny terroryzm Federacji Rosyjskiej musi zostać natychmiast powstrzymany". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!