Rosjanie we wtorek <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-rosjanie-przygotowali-sie-na-wysadzenie-zapory-nagla-zmiana-,nId,6825227" target="_blank" rel="noreferrer noopener">wysadzili tamę na Dnieprze</a>. Elektrownia wodna mieści się w okupowanej przez Rosjan części obwodu chersońskiego na południu Ukrainy. Woda dotarła m.in. do centrum Nowej Kachowki, a zagrożonych jest kilkadziesiąt kolejnych miejscowości. Ukraińskie służby ostrzegają przed stanem krytycznym, trwa ewakuacja mieszkańców. Dziennikarze projektu "Schemes" (Схеми) opublikowali na Twitterze zdjęcia satelitarne wykonane przez korporację Planet z 4 i 6 czerwca. Porównano na niej tamę przed i po wysadzeniu. "W porównaniu ze zdjęciem z 4 czerwca wyraźnie widać, że prawie cała konstrukcja elektrowni wodnej została zniszczona" - informują dziennikarze. Zagrożenie dla Zaporoskiej Elektrowni Atomowej <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-stan-krytyczny-w-nowej-kachowce-wielka-woda-w-miescie,nId,6824930" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Przerwanie tamy i ewakuację mieszkańców</a> wykorzystują wojska rosyjskie, które ostrzeliwują zagrożone tereny - przekazał szef MSW Ukrainy Ihot Kłymenko w komunikacie na Telegramie. Niebezpieczeństwo stanowią również miny wynoszone na powierzchnię przez wzbierającą wodę. Eksplozja w Nowej Kachowce może mieć opłakane skutki dla nieczynnej Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Pompowana woda ze Zbiornika Kachowskiego chłodzi reaktory. "Poziom wody w zbiorniku wynosił około 16,4 m o 8 rano. Jeśli spadnie poniżej 12,7 m, nie można będzie jej pompować. Uszkodzenie tamy prowadzi obecnie do zmniejszenia poziomu wody o ok. 5 cm na godzinę" - przekazał w oświadczeniu Rafael Grossi, dyrektor generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA). Agencja zapewnia, że na tę chwilę nie ma zagrożenia dla elektrowni atomowej i wciąż istnieją alternatywne metody schładzania reaktorów. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-rosjanie-wlasnie-podpisali-na-siebie-wyrok-otwiera-sie-droga,nId,6825161" target="_blank" rel="noreferrer noopener">W rozmowie z Interią dr Marek Kozubel podkreśla</a>, że zniszczenie zapory może być "wyrokiem" dla Rosjan na okupowanym Krymie. - Półwysep Krymski zostanie odcięty od wody z Dniepru, co w przyszłości ułatwi Ukraińcom oblężenie Krymu i może wpłynąć na jego wyzwolenie niższym kosztem - podkreśla. Najnowsze informacje o rosyjskiej inwazji na Ukrainie można znaleźć <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci" target="_blank" rel="noreferrer noopener">[TUTAJ]</a>.