"Siły ukraińskie powstrzymywały minionej doby działania ofensywne Rosjan na południu Ukrainy, niszcząc m.in. dwa rosyjskie czołgi i skład amunicji w obwodzie chersońskim" - podała w czwartek agencja Ukrinform, cytując ukraińskie dowództwo operacyjne Południe. Do sieci trafiły też zdjęcia z ukraińskiego kontrataku w rejonie Siewierska pokazujące m.in. zniszczone maszyny. Wojna w Ukrainie. Żołnierz opowiada, jak wysadził most O swoich dokonaniach w kontekście tego ataku napisał jeden z ukraińskich żołnierzy - inżynier Maksym. To dzięki jego wiedzy i przewidywaniom jednostka wysadziła most rosyjskich okupantów na rzece Doniec. Jak podał, wojsko otrzymało informacje o tym, że na przeciwległym brzegu rzeki jest sporo pojazdów wroga. "6 maja mój dowódca poprosił mnie, jako jednego z najlepszych inżynierów wojskowych, o przeprowadzenie rozpoznania inżynieryjnego na rzece. Zbadałem teren i zasugerowałem miejsce, w którym Rosjanie mogliby próbować zbudować most pontonowy, aby przedostać się na drugą stronę. Użyłem dalmierzy, aby ustalić, że rzeka ma 80 m szerokości, więc Rosjanie musieliby połączyć 8 części mostu, aby przedostać się na drugą stronę" - opisał. Widoczność na tym terenie była niewielka z uwagi na podpalenie przez Rosjan pól i lasów oraz użycie granatów dymnych. 20 minut po tym, jak potwierdzono, że wróg buduje most, wkroczyły ukraińskie wojska. "Przechytrzyłem rosyjskich inżynierów" "Nigdy w życiu nie widziałem ani nie słyszałem tak ciężkich walk. Część sił rosyjskich utknęła po ukraińskiej stronie rzeki bez możliwości odwrotu. Próbowali uciekać, korzystając z zerwanego mostu. Następnie próbowali budować nowy" - relacjonował Maksym. Jego przewidywania sprawdziły się. "Myślę, że mój zwiad i wskazówki dla jednostki rzecznej miały największy wpływ. Przechytrzyłem rosyjskich inżynierów. Rosjanie próbowali postawić most dokładnie w tym miejscu, w którym to przewidywałem" - dodał. Mężczyzna podkreślił, że zrobił to, co do niego należało. "Rozpiera mnie duma, że mogę służyć Ukrainie" - podsumował. Gdzie płynie rzeka Doniec? Siewierskij Doniec - rzeka płynąca z południowej Rosji do wschodniej Ukrainy, a następnie z powrotem do Rosji - to jedna z niewielu przeszkód wodnych, którą agresorzy muszą pokonać, by wkroczyć na terytoria kontrolowane przez Ukraińców.