Treść oświadczenia udostępnił w mediach społecznościowych polski minister do spraw Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk. "Ministrowie odpowiedzialni za sprawy europejskie Estonii, Litwy i Polski przyjmują z zadowoleniem porozumienie na temat limitu cen ropy naftowej mające na celu ograniczenie dochodów Rosji z tytułu sprzedaży ropy naftowej, przy jednoczesnym ograniczeniu negatywnych skutków dla dostaw surowców energetycznych do krajów trzecich. Początkowy limit ceny ropy na poziomie 60 USD jest wynikiem długich negocjacji w ramach G7 i G20. Mechanizm dotyczący limitu cen ropy zapewni skuteczność sankcji nałożonych na rosyjską ropę naftową" - głosi treść oświadczenia. "Oświadczamy, że dopełniliśmy wszelkich starań, by główny cel mechanizmu wprowadzającego limit cen ropy, którym jest ograniczenie rosyjskich dochodów z ropy naftowej, został osiągnięty. Mechanizm, ustanowiony zgodnie z naszą propozycją, co 2 miesiące będzie podlegał okresowym przeglądom, by odpowiadać na zmiany zachodzące na rynku oraz by gwarantować, że wysokość limitu będzie przynajmniej 5 proc. poniżej średniej rynkowej ceny rosyjskiej ropy. Podkreślamy, że będziemy pracować nadal, by zupełnie odciąć Rosję od dochodów z ropy naftowej" - podkreślają politycy Estonii, Litwy i Polski. Wojna w Ukrainie. Trwają prace nad kolejnym pakietem sankcji na Rosję Według nich "limit cen ropy jest tylko jednym z elementów naszej odpowiedzi na rosyjską agresję przeciw Ukrainie". "Musimy nadal zapewniać wsparcie Ukrainie poprzez zablokowanie Rosji możliwości finansowania wojny, włączając w to wykorzystanie zamrożonych rosyjskich aktywów oraz nakładanie skutecznych sankcji. Przyjmujemy z zadowoleniem oświadczenie Przewodniczącej von der Leyen na temat szybkich prac UE nad nowym pakietem sankcji na Rosję. Podkreślamy konieczność jak najpilniejszego przyjęcia 9 pakietu sankcyjnego" - czytamy w oświadczeniu. Oświadczenie podpisali: minister spraw zagranicznych Estonii Urmas Reinsalu, wiceminister spraw zagranicznych Litwy Jovita Neliupšiene oraz polski minister do spraw Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk. Limit cen ropy naftowej. Zełenski: To nie jest poważna decyzja W sobotę Rada Unii Europejskiej poinformowała oficjalnie o ustaleniu pułapu cenowego na rosyjską ropę naftową na poziomie 60 dolarów za baryłkę. Krok ten ma zmniejszyć skoki cen surowca i uszczuplić dochody rosyjskiego budżetu. W ubiegłym tygodniu Polska zablokowała propozycję Komisji Europejskiej na limit cenowy na rosyjską ropę na poziomie 65 dolarów za baryłkę, argumentując, że jest on za wysoki. Polskie stanowisko popiera grupa innych członków UE, w tym kraje bałtyckie. W piątek Polska zgodziła się na limit ceny na poziomie 60 dolarów za baryłkę. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ocenił w sobotę, że wyznaczenie górnego pułapu ceny rosyjskiej ropy na poziomie 60 dol. "nie jest poważną decyzją", bo jest to poziom zupełnie komfortowy dla budżetu państwa-agresora. Rosyjski budżet otrzyma rocznie 100 mld dol. - zaznaczył.