Siergiej Szojgu wizytował poligon Zachodniego Okręgu Wojskowego, będący jedną z jednostek administracyjno-wojskowych w Federacji Rosyjskiej. Jej obszar obejmuje m.in. pogranicze z Finlandią, państwami bałtyckimi, Białorusią, północno-wschodnią granicę Ukrainy, a także obwód kaliningradzki. W jej skład wchodzi także Flota Bałtycka. Celem inspekcji szefa rosyjskiego resortu obrony było skontrolowanie postępów szkolenia nowo zmobilizowanych Rosjan. Częściowa mobilizacja w Rosji. Siergiej Szojgu z wizytą na poligonie Zdaniem rosyjskim mediów "minister zwrócił szczególną uwagę na sprawy związane ze szkoleniem ogniowym i taktycznym". Materiały, które ukazały się w sieci, udostępnił natomiast kanał telewizyjny "Ukraina 365" na swoim Telegramie. Propagandowe media Kremla podkreślały, że "szkolenie prowadzone było na ciężkich karabinach maszynowych oraz granatnikach", a żołnierze zmotoryzowanej jednostki strzeleckiej "udzielają pomocy zmobilizowanym, by przywrócić im umiejętności pracy na urządzeniach artyleryjskich". "Odebrano im magazynki, żeby nie postrzelili Szojgu?" Jednak nie to przykuło główną uwagę ukraińskich odbiorców. Portal zauważył, że wojskowi, których podczas swojej wizyty bacznie obserwował Siergiej Szojgu, w używanych przez siebie karabinach maszynowych nie posiadali magazynków z pociskami. "Odebrano im je, żeby przypadkowo nie postrzelili ministra?" - dopytują z przekąsem ukraińskie media. Na opublikowanym przez Rosjan nagraniu słychać jednak odgłosy strzelania z broni. Brak magazynków wskazuje na to, że musiały być one dograne przez rosyjskich propagandzistów.