- Zwracam się do wszystkich, którzy cenią sobie wolność i sprawiedliwość. Wszystkich którzy cenią sobie te wartości. Mam nadzieję, że moje słowa będą rozbrzmiewać w każdym amerykańskim sercu - powiedział Wołodymyr Zełenski przed amerykańskim Kongresem. - Jestem zaszczycony za możliwość przemawiania przez amerykańskim parlamentem. Są wśród państwa ludzie, którzy już odwiedzili Ukrainę w trakcie wojny, ale są też tacy, którzy na pewno ją odwiedzą. To dla mnie wielki zaszczyt - dodał. - Pokonaliśmy Rosję w walce o ludzkie umysły i to daje nam ogromną odwagę, a Amerykanie są też częścią tego wielkiego zwycięstwa, ponieważ wezwaliście cały świat do obrony naszych wartości. Rosyjska tyrania straciła nad nami kontrolę, ale musimy zrobić wszystko, by wolnym od tej kontroli było też globalne południe - podkreślił. "Bachmut walczy, nie poddaje się" Prezydent powiedział, że wojna w Ukrainie zadecyduje o ogólnoświatowym sukcesie wolności i demokracji. - Cały świat jest siecią wzajemnych powiązań, dlatego nikt nie jest bezpieczny w obliczu wojny, która dzieje się w moim kraju - dodał. W jego opinii "ta walka zdefiniuje to, w jakim świecie będą żyły nasze dzieci". Zełenski podkreślił, że we wtorek był w Bachmucie - mieście, które od maja jest celem ataku rosyjskiej armii. - Jeszcze przed rokiem żyły tam tysiące ludzi, teraz została ich garstka - mówił. - Bachmut walczy, nie poddaje się - zaznaczył stanowczo. - Codziennie toczy się walka, okopy zmieniają swoich żołnierzy, ale ukraiński Donbas cały czas trwa - powiedział Zełenski, czym wywołał oklaski kongresmanów. - Rosjanie mają więcej samolotów i sprzętu więcej niż my kiedykolwiek mieliśmy, ale nasze siły obronne nie ulegają - powiedział Zełenski. Stwierdził, że rosyjskie techniki są prymitywne: "zniszczyć wszystko, co stanie im na drodze". - Wysyłają na tę wojnę skazańców, robią wszystko co się tylko da, tak jak zawsze robią podczas swoich wojen, ale Ukraina nigdy się nie podda - dodał. "Punkt zwrotny" - W przyszłym roku zobaczymy punkt zwrotny, wiem to. Punkt, w którym odwaga Ukraińców i gotowość Amerykanów zagwarantuje wolność - mówił prezydent Zełenski w Kongresie. Przywódca Ukrainy podkreślił, że potrzebuje stale amerykańskiego wsparcia, by odnieść sukces na polu bitwy. - Mamy już artylerię, za co bardzo dziękujemy, ale to nie wystarczy. Potrzebujemy więcej dział, więcej pocisków. Jeśli system Patriot powstrzyma terror Rosji przeciwko naszym miastom, to Ukraińcy wykorzystają je z pewnością najlepiej jak się da - oświadczył. - Rosja znalazła sobie sojusznika w tej polityce ludobójstwa - to Iran. Śmiercionośne drony zagrażają naszym ludziom i naszej infrastrukturze energetycznej. Jeden terrorysta znalazł sobie drugiego. Musimy ich powstrzymać, bo zaczną atakować innych - powiedział Zełenski. - Wierzę, że nie powinno być tematów tabu, między nami sojusznikami. Ukraina nigdy nie prosiła Amerykanów i innych naszych sojuszników, by walczyli w tej wojnie. Zapewniam państwa, że ukraińscy żołnierze są w stanie obsługiwać wasze czołgi i samoloty - dodał. Zełenski przekazał Bidenowi dziesięciopunktowy plan Zełenski podziękował za wszystkie pakiety pomocowe dla Ukrainy, które zostały już wysłane, i które będą wysłane. - Ta pomoc to nie jest jednak symbol. To prawdziwa walka o demokracje i świadczy o odpowiedzialnym do niej podejściu - stwierdził. - Rosja mogłaby powstrzymać swoją agresję, ale tego nie robi. To wy możecie sprawić, że nasze zwycięstwo nadejdzie szybciej i pokaże każdemu potencjalnemu agresorowi, że nikt nie może atakować jakiegokolwiek narodu bez jego woli i naruszać jego integralności terytorialnej - mówił do amerykańskich kongresmenów. - Naszym wspólnym obowiązkiem jest obrona porządku prawnego - dodał. Prezydent Ukrainy powiedział, że przekazał prezydentowi Bidenowi ukraiński, dziesięciopunktowy plan, który musi być wdrożony, by zapewnić ogólnoświatowe bezpieczeństwo i zapewniłby ukraińską suwerenność na kolejne dziesięciolecia. - Cieszę się, że prezydent Biden zaakceptował tę ideę - podkreślił. - Możecie wzmocnić sankcje, by Rosja poczuła, jak bardzo ją wyniszcza jej własna wojna - macie tę moc. Możecie również doprowadzić do tego, że wszyscy odpowiedzialni za tę wojnę doczekają się sprawiedliwości. Uczyńmy to razem - oświadczył Zełenski. - Niech terroryści zapłacą za wszystko, co uczynili - dodał. Prezydent Zełenski powiedział, że miliony Ukraińców spędzą nadchodzące Boże Narodzenie przy blasku świec, ponieważ Rosjanie pozbawili większość kraju elektryczności i dostępu do wody. - Ale my się nie skarżymy, będziemy walczyć dalej o naszą wolność, będziemy obchodzić święta przy świecach i osiągniemy sukces - podkreślił. - Już udało nam się zbudować silną Ukrainę, silne społeczeństwo, silne instytucje i silną armię razem ze Stanami Zjednoczonymi i oczekujemy gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy i całej Europy. Razem z wami pokonamy każdego, kto będzie chciał stanąć na drodze do wolności. To fundament obrony demokracji na całym świecie - stwierdził Zełenski. "Naród ukraiński osiągnie całkowite zwycięstwo" Wołodymyr Zełenski podziękował w imieniu wszystkich Ukraińców przedstawicielom obu amerykańskich partii za wspieranie Ukrainy oraz każdemu Amerykanowi, który pomógł ukraińskim uchodźcom. - Pamiętam słowa prezydenta Roosevelta, które świetnie pasują do tej chwili: "Naród amerykański zatriumfuje i osiągnie całkowite zwycięstwo". Naród ukraiński też osiągnie całkowite zwycięstwo - oświadczył. - Wiem, że wszystko zależy od nas, ale wiele zależy też od was - powiedział Zełenski. Dodał, że gdy odwiedził Bachmut otrzymał ukraińską flagę od walczących żołnierzy, którzy poprosili, by zabrał ją ze sobą do Kongresu. - Niech ten sztandar pozostanie z państwem, ponieważ to symbol naszego zwycięstwa. Zwycięstwa w tej wojnie, w której walczymy razem i zatriumfujemy. Bo jesteśmy zjednoczeni - Ukrainy, Stany Zjednoczone i cały wolny świat - zakończył Wołodymyr Zełenski, przekazując flagę wiceprezydent Kamali Harris i spikerce Nancy Pelosi. Po oficjalnym wystąpieniu prezydent Ukrainy dodał: "Niech Bóg ma w opiece naszych żołnierzy, nasz naród. Niech Bóg ma w opiece Stany Zjednoczone". Na koniec życzył wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku. - Slava Ukraini - zakończył prezydent.