- Celowe zabijanie cywilów, niszczenie osiedli mieszkaniowych, cywilnej infrastruktury, stosowanie w tym celu wszystkich rodzajów uzbrojenia, w tym zabronionego przez międzynarodowe konwencje - to już firmowy podpis rosyjskiej armii - dodał szef ukraińskiego państwa. - I to taka podłość, która na pokolenia naznaczy rosyjskie państwo jako źródło absolutnego zła - podkreślił Wołodymyr Zełenski. Rosyjska ofensywa na wschodzie Ukrainy We wtorek po południu szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj potwierdził, że rosyjska armia rozpoczęła ofensywę na wschodzie Ukrainy. "Nastąpiła chwila ataku, ruszyli ze wszystkich kierunków. Zaczął się bardziej zmasowany ostrzał, o wiele intensywniej atakuje lotnictwo" - relacjonował, cytowany przez portal Suspilne. "Siły Zbrojne Ukrainy odparły ataki wroga pod Charkowem i Donieckiem, a nieprzyjaciel wycofał się z wymiernymi stratami na zajęte wcześniej pozycje" - przekazano w komunikacie ukraińskiej armii. Również na kierunku południowobużańskim Rosjanie nie zdołali zrealizować swoich planów, lecz wciąż "próbują dotrzeć do granicy administracyjnej obwodu chersońskiego". "Siły zbrojne Ukrainy odzyskały kontrolę nad miastem Marjinka w obwodzie donieckim. W wyniku naszej kontrofensywy wróg poniósł straty i wycofał się" - poinformował na Facebooku ukraiński Sztab Generalny. Podkreślono, że ukraińskie wojska opanowały całą 9-tysięczną miejscowość leżącą w bezpośrednim sąsiedztwie Doniecka - stolicy samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.