Wizyta prezydenta Ukrainy w Hiszpanii i Portugalii, podczas której chciał omówić z przywódcami stan wojny z Rosją, planowana była na koniec tygodnia. Według CNN Wołodymyr Zełenski miał spotkać się z hiszpańskim królem Filipem VI. Jak jednak informuje CNN, polityk z Kijowa nie zjawi się na Półwyspie Iberyjskim. Nagłą decyzję podjęto w związku z pogarszającą się sytuacją w Ukrainie, w szczególności w pobliżu Charkowa. "Nie podając bardziej szczegółowych informacji, delegacja głowy państwa ukraińskiego najwyraźniej zdała sobie sprawę, że trudna sytuacja na kilku liniach frontu, w szczególności w Charkowie, sprawia, że podróżowanie za granicę w tym czasie jest niewłaściwe" - piszą portugalskie media. Trudna sytuacja w Ukrainie. Rosja chce szturmować Charków Prezydent Ukrainy miał nadzieję, że z hiszpańskim premierem Pedro Sanchezem podpisze umowę o współpracy w kwestiach bezpieczeństwa. Zamierzał zabiegać o pomoc wojskową dla ukraińskich żołnierzy walczących z rosyjską inwazją. Inwazja Rosji na Ukrainę trwa od 812 dni. Szczególnie trudna sytuacja jest w obwodzie charkowskim, gdzie wciąż trwają naloty bombowe. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że w reakcji na ciężki ostrzał i natarcie Rosjan jednostki ukraińskie przeprowadziły manewr i przesunęły się na "dogodniejsze pozycje" w rejonie miasta Wołczańsk. Z kolei szef władz obwodowych Charkowa Ołeh Syniehubow wylicza, że w ciągu jednego dnia Rosja uderzyła w dzielnice mieszkalne miasta siedem razy. Jest wielu rannych, w tym troje dzieci. W trudnej sytuacji wsparcie okazał prezydent Francji Emmanuel Macron, który w rozmowie telefonicznej zadeklarował pomoc "w najbliższych dniach oraz tygodniach" - przekazał Pałac Elizejski. Źródło: UNIAN, CNN ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!