Generał Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych prognozuje, że "pierwszy kwartał 2023 roku będzie przełomowym czasem w tej wojnie". Gen. Skrzypczak: Wojna zakończy się w 2023 roku Ocenił, że w tym momencie trwa wyścig o to, która armia będzie szybciej gotowa do tego, aby zadać przeciwnikowi "przełomowy cios". - To nie będzie cios ostateczny, ale przełomowy, dlatego że zmusi on jedną ze stron, aby zechciała siąść do stołu i rozmawiać o pokoju - dodał. - Obie armie przygotowują się do tego kluczowego uderzenia. Moim zdaniem ta wojna skończy się w 2023 roku i będzie wojną, która zostanie zakończona pokojem za sprawą Chin i USA, bo świat, niezależnie od tego, że wszyscy chcą pomagać Ukrainie, jest tą wojną zmęczony - powiedział. Generał Skrzypczak podkreślił, że w przypadku rozmów pokojowych "nie ma powrotu do narracji porozumień mińskich, ponieważ Ukraina z tej wojny wychodzi zwycięsko". - Tutaj nie może być ustępstw ze strony Ukrainy, w tej chwili to Rosja ma problem i to Rosja ma ustąpić - dodał były dowódca Wojsk Lądowych. Gen. Polko o warunkach pokoju Generał Roman Polko, były dowódca GROM ocenił natomiast, że rok 2023 będzie rokiem "decydującym", w którym dojdzie do "pozytywnego przełomu" w tym konflikcie. - Jestem przekonany, że Ukraina w działaniach ofensywnych będzie dawała sobie radę - powiedział Polko, zaznaczając, że jednak przy obecnym poziomie doposażenia ukraińskiej armii na szybkie sukcesy "nie ma co liczyć". - Mam nadzieję, że wizyta prezydenta Zełenskiego w USA to dobry prognostyk - zaznaczył Polko. - Bateria Patriot to jest jakiś symbol, który będzie przełamaniem różnych tabu czy ograniczeń, które wciąż funkcjonują, jeśli chodzi o dozbrajanie Ukrainy - dodał i podkreślił, że Ukraina, aby wyprzeć agresora, "musi mieć zdolności do zwalczania środków na średnich i dużych odległościach". - Czyli krótko mówiąc - systemy rakietowe, lotnictwo i dużo więcej niż jedną baterię Patriot - dodał Polko. Generał podkreślił, że kraje Zachodu muszą zdać sobie sprawę z tego, że "jakiekolwiek ustępstwa wobec Kremla spowodują klęskę". Wskazał też oczekiwane przez niego warunki pokoju. To spuszczenie na Rosję "żelaznej kurtyny", jej izolacja na arenie międzynarodowej i przekonanie państw dotąd neutralnych, że Putin jest zbrodniarzem wojennym, z którym nie należy rozmawiać, a także przyjęcie Ukrainy do "rodziny europejskiej".