Według Ołeny Tołkaczowej przedstawicielki pułku Azow, wojskowi są w "szokującym stanie" i niemal wszyscy cierpią na "skrajny stopień niedożywienia". - Są przypadki, że bliscy nie mogą ich rozpoznać. Nasi chłopcy są osłabieni, mają ciężkie urazy, wiele ukrytych złamań, a także jest przypadków zaostrzenia chorób chronicznych - powiedziała Tołkaczowa "Ukraińskiej Prawdzie". Dodała, że wojskowym jest obecnie udzielana pomoc medyczna, a wielu z nich już przechodzi leczenie lub rehabilitację. Część ma trafić do placówek medycznych za granicą. "Według Tołkaczowej również organy państwowe pracują nad jak najszybszym przywróceniem wszystkich dokumentów i kart bankowych, które ci ludzie mogą wykorzystać do otrzymywania wynagrodzenia" - przekazuje "Ukraińska Prawda". Wymiana jeńców wojennych W środę 21 września w ramach wymiany jeńców z Rosją władzom ukraińskim udało się uwolnić 215 wojskowych, w tym dowódców obrony Mariupola i zakładów Azowstal. Jeńcy zostali wymienieni na prokremlowskiego oligarchę Wiktora Medwedczuka i 55 rosyjskich żołnierzy. "Z niewoli rosyjskiej wróciło 215 osób: 188 obrońców Azowstalu i Mariupola. 108 wojowników azowskich, gwardii narodowej, piechoty morskiej, straży granicznej, policjantów, obrony terytorialnej, pracowników Służby Bezpieczeństwa. Teraz są bezpieczni. Pamiętamy i staramy się wszystkich ratować" - napisał na Twitterze prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.