Wiktorija Ruban powiedziała w piątek w radiu Swoboda, że ratownicy na razie nie mają do dostępu do osób, znajdujących się pod gruzami. Jak wyjaśniła, ekipa ratunkowa służb ds. sytuacji nadzwyczajnych próbowała w czwartek wjechać do Borodzianki, ale została ostrzelana. Podczas ataku lotnictwa rosyjskiego na Borodziankę zniszczonych zostało kilka budynków mieszkalnych. Po nalotach przez miasto próbowała przejechać rosyjska kolumna sprzętu wojskowego, ale została rozbita przez wojsko ukraińskie.