Szef ukraińskiego MSW Wiktor Andrusiw podkreślił, w pierwszej fazie Rosjanie zamierzali ciągu kilku dni przetoczyć się przez Ukrainę, w drugiej - planowali w wielu miejscach okrążyć wojska ukraińskie a następnie je rozbić. - Nie udało im się tego uczynić - powiedział Andrusiw. W nowej, "trzeciej fazie" rosyjscy wojskowi chcą utrzymać dotychczasowe zdobycze terytorialne. - To pokazuje, że zmierzają do długiej wojny - stwierdził doradca szefa ukraińskiego MSW. - Najwyraźniej w ten sposób chcą zmusić Zachód do negocjacji, a Ukrainę do ustępstw - podkreślił Wiktor Andrusiw. Główne cele Rosji Tymczasem sztab generalny armii ukraińskiej podał w porannym komunikacie w sobotę, że podczas walk w obwodzie donieckim wojska rosyjskie stosowały moździerze, artylerię lufową i systemy rakietowe w celu zadania maksymalnych strat siłom ukraińskim. Głównym celem Rosjan jest "osiągnięcie całkowitej kontroli" nad ukraińskimi obwodami: donieckim, ługańskim i chersońskim i "zapewnienie trwałości korytarza lądowego" z anektowanym Krymem - ocenia sztab w komunikacie w 80. dniu agresji rosyjskiej. W kierunku Słowiańska w obwodzie donieckim Rosjanie ostrzeliwali z artylerii infrastrukturę cywilną i wojskową w rejonie miejscowości: Dowheńke, Dołyna i Husariwka. Wojska rosyjskie usiłują też "poprawić swoją sytuację taktyczną w rejonach miejscowości: Komyszuwacha, Krasnohoriwka, Nowomychajliwka, Kostiantyniwka i Pobieda" - głosi komunikat. Celem "masowych ostrzałów artyleryjskich i uderzeń lotniczych" nadal są zakłady Azowstal w Mariupolu, bronione przed oddziały ukraińskie - dodał sztab.