Rosjanie starają się utrzymać korytarz lądowy między zajętymi terenami na wschodzie a okupowanym Krymem. Trwają rosyjskie ostrzały wzdłuż całej linii frontu oraz w głębi stanowisk ukraińskiej obrony. Wojska rosyjskie ostrzeliwują też pozycje sił ukraińskich w okolicy przygranicznych miejscowości w obwodzie sumskim i czernihowskim na północy. Rosjanie przeprowadzili atak lotniczy na wioskę Cyrkuny w obwodzie charkowskim. Zacięte walki na kierunku donieckim Na kierunku donieckim Rosja prowadzi intensywne działania bojowe w stronę Siewierodoniecka, Bachmutu, Awdijiwki i miasta Kurachowe. Na kierunkach słowiańskim i łymańskim siły rosyjskie planują sforsowanie rzeki Doniec i utworzenie tam przeprawy, o czym świadczy koncentracja sprzętu specjalistycznego. Nie będzie to pierwsza próba sforsowania rzeki. Przed tygodniem eksperci z amerykańskiego ośrodka analitycznego Atlantic Council wskazywali, że zdjęcia z ataku Ukraińców na rosyjską przeprawę są autentyczne. Z fotografii wynikało, że Ukraińcy roznieśli Rosjan w pył, niszcząc niemal cały batalion - ponad 70 czołgów i pojazdów opancerzonych i zabijając nawet 1000 rosyjskich żołnierzy. Zastraszają cywilów Na okupowanych terenach siły rosyjskie zastraszają ludność cywilną - podaje sztab. Utrudniają też ewakuację ludzi z obwodu chersońskiego na tereny kontrolowane przez siły ukraińskie oraz otworzenie korytarzy humanitarnych w celu dostarczenia żywności i leków. Według sztabu w ciągu ostatniej doby tylko na kierunku donieckim i ługańskim odparto 11 ataków wroga, zniszczono 8 czołgów, 3 systemy artyleryjskie i 10 transporterów opancerzonych.