Po godz. 6 Reuters informował, że rakiety uderzyły w ukraińskie centra dowodzenia w Kijowie i Charkowie. Wczesnym rankiem, według informacji byłego ministra infrastruktury Ukrainy Wołodymyra Olelana, pociski spadły w miejscowościach na terenie całego kraju, w tym na zachodzie Ukrainy, która w świadomości mieszkańców uznawana była za bezpieczną. Ukraińcy, z którymi rozmawialiśmy jeszcze dzień przed inwazją Rosji, kreślili rożne scenariusze, ale ten najczarniejszy przewidywał atak na wschodnią, centralną i południową część kraju, choć obawiano się też szturmu na granicy białorusko-ukraińskiej. Od części mieszkańców Kijowa czy wschodnich części kraju słyszeliśmy, że w razie ataku schronienia szukać mogą na zachodzie kraju. Okazuje się, że Putin uderzył także tam. Rosja-Ukraina - śledź relację na żywo Pocisk uderzył w lotnisko w Iwano-Frankowsku w zachodniej Ukrainie, 130 km od polskiej granicy. Do sieci trafiło nagranie: W Kijowie wczesnym rankiem zawyły syreny alarmowe, mieszkańcy zostali wezwani, by ewakuować się do schronów. Na drogach wyjazdowych ze stolicy Ukrainy zaczęły tworzyć się korki. Blok mieszkalny w Czuhujowie, na południe od Charkowa, został trafiony salwą otwierającą. Liczba ofiar w tym momencie nieznana. Wojna w Ukrainie. Z Białorusi jadą czołgi CNN nadaje materiał filmowy, który pokazuje rosyjskie czołgi wjeżdżające z Białorusi na Ukrainę. Tymczasem białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan pokazuje nagranie z godz. 9:29 czasu lokalnego. "Wojska rosyjskie przekraczające punkt kontrolny Senkiwka-Weselówka na granicy białorusko-ukraińskiej. Nie jest jasne, czy armia białoruska najechała również na Ukrainę. Łukaszenka za pół godziny spotka się ze swoimi generałami" - pisze. MilitaryLand pokazuje film po rosyjskim ostrzale ukraińskiej bazy pod Odessą. Są ofiary - podano. Wojna w Ukrainie. Pociski nad głowami mieszkańców Pociski spadające na lotnisko w Winnicy. W Iwano-Frankowsku na Zachodniej Ukrainie pocisk przeleciał ludziom nad głowami. W okolicy Charkowa lądują setki spadochroniarzy. Pojawiło się też nagranie z ataku na miasto Sumy w północno-wschodniej części Ukrainy. Na nagraniu z Charkowa widać łunę nad miastem. Jest jeszcze ciemno - atak musiał nastąpić wczesnym rankiem. Ukraińskie władze informują o kolejnych ofiarach. Jedna osoba zginęła w wyniku ataku lotniczego na miasto Browary w obwodzie kijowskim - podał przedstawiciel MSW Anton Heraszczenko. W obwodzie chersońskim w wyniku ostrzału zginął 17-letni chłopiec. Są ofiary śmiertelne także w innych regionach.Przed godz. 9 bilans ofiar wynosił osiem osób.