Były prezydent Rosji we wtorek po raz kolejny w kuriozalny sposób wypowiedział się na temat wojny, tym razem nazywając prezydenta Zełenskiego "głównym klaunem Ukrainy" i sugerując jego podobieństwo do Adolfa Hitlera. "Główny klaun Ukrainy zasugerował 'pociągnięcie do odpowiedzialności całej ludności Rosji'. Adolf Hitler jako ostatni próbował zastosować takie pomysły w stosunku do całego narodu. Jakieś pytania dotyczące natury ukraińskiego reżimu?" - napisał na Twitterze Dmitrij Miedwiediew. Wołodymyr Zełenski: To społeczeństwo wybrało rząd i nie walczy z nim W poniedziałek "Washington Post" podał, że fińska premier Sanna Marin wezwała Unię Europejską do wprowadzenia przepisów, ograniczających możliwość podróżowania do krajów strefy Schengen dla rosyjskich obywateli. "Krytycy takiego rozwiązania twierdzą, że dotknie ono również tych, którzy wyjechali z Rosji, ponieważ nie zgadzali się z rosyjską polityką i atakiem na Ukrainę - czytamy w "Washington Post". Prezydent Ukrainy Zełenski odrzucił takie rozumowanie: "Powiedzą: 'Nie mamy z tą wojną nic wspólnego. Nie można przecież obwiniać za nią całego społeczeństwa'. Otóż można. To społeczeństwo wybrało rząd i nie walczy z nim, nie sprzeciwia się mu, nie krzyczy na niego". Prezydent Zełenski stwierdził również, że aneksja terytorium Ukrainy przez Rosję wykluczy negocjacje z Moskwą. Miedwiediew grozi Estonii Miedwiediew skrytykował także wypowiedź premier Estonii Kai Kallas, która na Twitterze wezwała, by zaprzestać wydawania Rosjanom wiz turystycznych. "Odwiedzanie Europy to przywilej, a nie prawo człowieka" - napisała. "W ślad za ukraińskim klaunem, estońska pani (premier Kaja Kallas - red.) napisała kolejne nazistowskie bzdury wymierzone w obywateli rosyjskich: 'Odwiedzanie Europy to przywilej, a nie prawo człowieka'. Aż chce się jej przypomnieć inne powiedzenie: 'To, że istniejesz nie jest twoją zasługą, ale naszym niedociągnięciem'"- napisał Dmitrij Miedwiediew.