Informacja o ostrzelaniu szwajcarskiego dziennikarza na terenie Ukrainy podał portal blisck.ch, który powołuje się na informacje gazety "Ukraińska Prawda". Wojna w Ukrainie. Szwajcarski dziennikarz raniony przez Rosjan? Guillaume Briquet miał zostać zaatakowany przez Rosjan w obrębie obwodu mikołajowskiego na ternie wsi Wodiano-Łaryne. Według ukraińskich mediów raniony w twarz oraz przedramię dziennikarz miał trafić do szpitala w Kirowogradzie - stolicy obwodu kirowogradzkiego. Mężczyzna opublikował swoje zdjęcie w mediach społecznościowych. Widać na nim krew płynącą z rozbitego łuku brwiowego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że Szwajcar jechał w stronę Mikołajowa. Tam właśnie - mimo oznaczeń "PRESS" na samochodzie oraz kamizelce kuluodpornej - został ostrzelany przez rosyjski patrol. Relacja z wydarzeń w Ukrainie NA ŻYWO Wojna Rosja-Ukraina. Media: Szwajcarski dziennikarz raniony i okradziony Po ataku, jak podkreślają dziennikarze "Ukraińskiej Prawdy", Briquet miał zostać obrabowany. Rosyjscy żołnierze mieli zabrać mu paszport, a także 3000 euro, które posiadał przy sobie. Ukradli mu także hełm, laptop oraz aparat fotograficzny. Do sieci trafiło zdjęcie pojazdu, którym miał poruszać się szwajcarski dziennikarz. Fotografię opublikował portal Nexta. Widzimy na niej pojazd oznaczony napisem "PRESS", a także szwajcarską flagę. W przedniej szybie samochodu widać też trzy dziury - najprawdopodobniej po kulach.