- Wszystkie doniesienia z naszego wywiadu mówią nam, że Rosja zmienia pozycję do kolejnego ataku. Potencjalnie będzie on jeszcze bardziej brutalny, jeszcze bardziej barbarzyński, jeszcze bardziej nielegalny niż to, co już widzieliśmy. Rosjanie się przemieszczają i są pełne podstawy, by przypuszczać, że wrócą, a Ukraina odczuje w pełni skutki tego, co Rosja przyniesie - powiedział Wigston w stacji Sky News. Zapewnił on, że personel RAF jest gotowy do dostarczenia Ukrainie pojazdów opancerzonych na pokładach samolotów transportowych, jeśli ministrowie zatwierdzą takie wsparcie. - Jestem gotów wraz z Królewskimi Siłami Powietrznymi zrobić wszystko, co nasz rząd zdecyduje, że jest konieczne, aby wesprzeć Ukrainę - podkreślił. Było to odniesienie do informacji podanych w czwartek przez "The Times", że opracowywane są plany wysłania na Ukrainę transporterów opancerzonych, takich jak Mastiff, aby pomóc ukraińskiemu wojsku w posuwaniu się w kierunku linii rosyjskich. Z kolei w odpowiedzi na sugestie, że Zachód powinien uzbroić Ukraińców w pociski przeciwokrętowe, aby mogli utrzymać kontrolę nad wybrzeżem Morza Czarnego, Wigston powiedział, że taka broń jest "rozważana", ale decyzję w tej sprawie należy pozostawić przywódcom politycznym. Wojna w Ukrainie 24 lutego na niepodległe terytorium Ukrainy wkroczyły rosyjskie wojska, które od tamtej pory okupują kraj. Choć Rosjanie ponieśli znaczące straty na północy kraju, wciąż nie wycofują się z prowadzenia wojny. Całość swoich sił przenieśli na wschodnie i południowe terytoria Ukrainy, gdzie teraz panuje najtrudniejsza sytuacja.