Premier Mateusz Morawiecki udał się w sobotę do Berlina, by - jak mówił - "wstrząsnąć sumieniem Niemiec, by zdecydowali się w końcu na rzeczywiście miażdżące sankcje, które wpłyną na decyzje Kremla". Wojna Rosji z Ukrainą. Müller o rozmowach w Niemczech - Dzisiaj pan premier wraz z prezydentem Litwy spotkali się z kanclerzem Niemiec, aby dać sygnał, że Europa musi w niezbędny sposób, tu i teraz przyjąć miażdżące sankcje dla Rosji. Wszystkie możliwe sankcje, które są w tej chwili do przyjęcia - powiedział Müller w sobotę na briefingu prasowym po powrocie premiera z Berlina. Jak podkreślił, "przez ostatnie dni obserwujemy jak na terenie Ukrainy giną rodziny, dzieci, matki ojcowie, jak giną zarówno żołnierze, jak i cywile". Dlatego - dodał - sankcje są potrzebne tu i teraz. Rzecznik rządu przekazał, że premier zadeklarował, że Polska poprze szybkie uzyskanie statusu kandydata do UE przez Ukrainę. Ważnym sygnałem byłaby również decyzja UE w sprawie wyłączenia wydatków na obronność z reguł budżetowych UE. - W ostatnich godzinach premier Mateusz Morawiecki rozmawiał z wieloma przywódcami europejskimi m. in. o zamknięciu przestrzeni lotniczej. Jak wiemy część krajów na to się zdecydowała - powiedział. Wojna na Ukrainie. Polska propozycja sankcji Rzecznik rządu podkreślał na briefingu w Warszawie, że dla UE "dzisiaj jest test", a efektem rosyjskiej agresji na Ukrainę powinno być przyjęcie kolejnych sankcji. - Jakich sankcji? Przede wszystkim szybkie odcięcie Rosji od systemu finansowego SWIFT, zamknięcie gazociągów Nord Stream 1 oraz Nord Stream 2, odcięcie Rosji od wszystkich innych systemów finansowych, systemów bankowych, z których w tej chwili korzystamy, zawieszenie, zamknięcie możliwości dostaw gazu, ropy oraz węgla z terenu Rosji do Europy. Te wszystkim sankcje, które w najlepszy sposób, najbardziej dotkliwy będą dotykały Rosję tak, aby Władimir Putin zastanowił się nad tym, czy kontynuować swoją agresję - powiedział. Dodał, że te wszystkie sankcje powinny być przyjęte możliwie szybko. - Przed nami czas decyzji. Jutro również, jak poinformował kanclerz Niemiec, odbywa się posiedzenie Bundestagu. Szanowni państwo, członkowie Bundestagu, jutro od waszej decyzji między innymi zależy to czy europejskie wartości przełożą się na europejskie konkrety, czy faktycznie Niemcy zdecydują o tym, żeby pomóc Ukrainie, żeby UE nałożyła sankcje również właśnie w tak szerokim zakresie, o który apelujemy - mówił Müller. - Apelujemy do wszystkich krajów europejskich o to, by na Ukrainę kierować dodatkową pomoc, bo nie tylko sankcje są tutaj ważne; ważna jest również fizyczna, rzeczywista pomoc, zarówno humanitarna jak i w zakresie uzbrojenia. Bo to dzisiaj - nie jutro czy pojutrze - dzisiaj Ukraińcy decydują o swoim losie" - dodał. Wojna na Ukrainie 2022. Stanowisko Niemiec w sprawie sankcji - Pan kanclerz niestety nie odpowiedział nam, czy zgadza się na ten pakiet sankcji, nie odniósł się właściwie wprost do żadnego elementu, powiedział jedynie, że wszelkie niezbędne sankcje trzeba przyjąć - mówił na późniejszym briefingu prasowym rzecznik rządu Piotr Müller. - Więc, panie kanclerzu, wszelkie niezbędne sankcje - to przekazaliśmy wczoraj w piśmie - zaapelował. Jak wskazał, w sobotę polski premier i prezydent Litwy przekazali kanclerzowi Niemiec list od prezydenta Ukrainy, również z postulatami sankcyjnymi. - Dzisiaj to trzeba zrobić, dzisiaj albo jutro - podkreślił. Według niego, w niedzielę Bundestag będzie mógł zdecydować o stanowisku Niemiec w sprawie sankcji. - Mam nadzieję, że niemieccy parlamentarzyści faktycznie będą decydowali w taki sposób, w jaki powinno się to odbyć - mówił rzecznik rządu.