- Prezydent Putin z premedytacją wybrał wojnę, która przyniesie katastrofalną utratę życia i ludzkiego cierpienia. Rosja sama jest odpowiedzialna za śmierć i destrukcję, którą ten atak przyniesie - oświadczył Biden. Dodał, że USA i sojusznicy odpowiedzą w "zjednoczony i zdecydowany sposób" i "świat pociągnie Rosję do odpowiedzialności". Zapowiedział, że w czwartek naradzi się z liderami państw G7, przywódcami państw NATO i ogłosi w orędziu kolejne koszty nakładane na Rosję. - Tej nocy Jill i ja modlimy się za odważny i dumny naród Ukrainy - dodał prezydent. "NATO zrobi wszystko, aby chronić swoich sojuszników" - Zdecydowanie potępiam lekkomyślny i niesprowokowany atak Rosji na Ukrainę, który zagraża życiu niezliczonej liczbie cywilów - oświadczył w czwartek w Brukseli sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. - Po raz kolejny, pomimo naszych wielokrotnych ostrzeżeń i niestrudzonych wysiłków dyplomatycznych, Rosja wybrała drogę agresji przeciwko suwerennemu i niepodległemu państwu - stwierdził Stoltenberg. - To poważne naruszenie prawa międzynarodowego i poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego. Wzywam Rosję do natychmiastowego zaprzestania działań militarnych i poszanowania suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Członkowie NATO spotkają się, aby zająć się konsekwencjami agresywnych działań Rosji. Stoimy u boku narodu Ukrainy w tym strasznym czasie. NATO zrobi wszystko, aby chronić i bronić wszystkich sojuszników - dodał. "Ta wojna nie ma żadnego sensu" - Ta wojna nie ma żadnego sensu. Spowoduje ona poziom cierpienia, jakiego nie widziano w Europie od czasu kryzysu bałkańskiego - powiedział sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres w reakcji na informację o rosyjskim ataku na Ukrainę. Wcześniej, podczas kolejnego nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Ukrainy, jeszcze raz apelował do prezydenta Rosji Władimira Putina o zaprzestanie wojny. - Prezydencie Putin, w imię człowieczeństwa, proszę sprowadzić swoje wojska z powrotem do Rosji - mówił Guterres, dodając, że konsekwencje wojny byłyby druzgocące dla Ukrainy i dalekosiężne dla światowej gospodarki. Wojna Rosji z Ukrainą. Johnson: Putin wybrał drogę rozlewu krwi Głos w sprawie agresji Rosji na Ukrainę zabrał także Boris Johnson. "Jestem wstrząśnięty straszliwymi wydarzeniami na Ukrainie i rozmawiałem z prezydentem Zelenskim, aby omówić dalsze kroki. Prezydent Putin, dokonując niesprowokowanego ataku na Ukrainę, wybrał drogę rozlewu krwi i zniszczenia. Wielka Brytania i nasi sojusznicy odpowiedzą w zdecydowany sposób" - napisał na Twitterze premier Wielkiej Brytanii. Szefowa Komisji Europejskiej również potępiła działania Putina. "Zdecydowanie potępiamy nieuzasadniony atak Rosji na Ukrainę. W tych czarnych godzinach nasze myśli są z Ukrainą i niewinnymi kobietami, mężczyznami i dziećmi, gdy stoją w obliczu tego niesprowokowanego ataku i strachu o swoje życie. Pociągniemy Kreml do odpowiedzialności" - napisała Ursula von der Leyen. Głos w sprawie zabrał również kanclerz Niemiec Olaf Scholz. "Rosyjski atak na Ukrainę jest rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego. Nie ma dla tego żadnego uzasadnienia. Niemcy z całą mocą potępiają ten lekkomyślny czyn prezydenta Putina. Nasza solidarność jest z Ukrainą i jej mieszkańcami" - napisał kanclerz. Identyczne wpisy zamieścili też przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel i wysoki przedstawiciel Unii ds. zagranicznych Josep Borrell. Chiny wtórują Putinowi Oficjalne reakcje władz ChRL na rozwój wydarzeń wokół Ukrainy były powściągliwe: Pekin apelował o pokojowe rozwiązanie sporów. Nie potępił jednak uznania przez Rosję samozwańczych republik w Donbasie, krytykował NATO i wreszcie formalnie poparł Moskwę w jej żądaniach. W środę chińskie MSZ opowiedziało się przeciwko nakładaniu na Rosję sankcji za jej działania wobec Ukrainy. - Chiny nigdy nie uznawały sankcji za najlepszą metodę rozwiązywania problemów - powiedziała rzeczniczka resortu Hua Chunying w odpowiedzi na pytanie, czy Chiny przyłączą się do Zachodu i podejmą kroki przeciwko Rosji. Oficjalna chińska agencja prasowa Xinhua informuje o rozpoczęciu przez Rosję "specjalnej operacji" w Donbasie. Przekazuje też zapewnienia prezydenta Rosji Władimira Putina, że nie chce okupować Ukrainy. - Rosja to niepodległy kraj i może sama podejmować decyzje w oparciu o własne interesy - oświadczyła w czwartek rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying. Sprzeciwiła się nazywaniu rosyjskich działań na Ukrainie "inwazją" i oskarżyła USA o podsycanie napięć. Premier Włoch: Atak na Ukrainę nieuzasadniony i nie do usprawiedliwienia Premier Włoch Mario Draghi wyraził bliskość z narodem i instytucjami Ukrainy. "Włoski rząd potępia atak Rosji na Ukrainę. Jest on nieuzasadniony i niemożliwy do usprawiedliwienia. Włochy są blisko z narodem i instytucjami Ukrainy w tej dramatycznej chwili" - podkreślił premier w oświadczeniu cytowanym przez media. "Pracujemy z sojusznikami europejskimi i z NATO, by odpowiedzieć natychmiast, z jednością i determinacją"- zaznaczył Draghi Austria solidaryzuje się z Ukrainą Kanclerz Austrii Karl Nehammer potępił zbrojny atak Rosji na Ukrainę, rozpoczęty w czwartek nad ranem. "W tych trudnych godzinach myślami jesteśmy z narodem ukraińskim" - podkreślił szef rządu w oświadczeniu cytowanym przez agencję APA. "W ciągu ostatnich kilku godzin Federacja Rosyjska po raz kolejny dopuściła się rażącego naruszenia prawa międzynarodowego, co głęboko odrzucamy i jednoznacznie potępiamy" - oświadczył. "Austria solidaryzuje się z Ukrainą bez zastrzeżeń. W tych trudnych godzinach myślami jesteśmy z narodem ukraińskim" - dodał. Nehammer zapowiedział też, że "ten nowy atak na integralność terytorialną i suwerenność Ukrainy nie pozostanie bez odpowiedzi". Czechy ostro potępiają rosyjską inwazję Czeski premier Petr Fiala tak, jak polski prezydent wskazuje, że rosyjska agresja nie może pozostać bez odpowiedzi Unii Europejskiej i NATO. Zdaniem czeskiego ministra spraw zagranicznych Jana Lipavskiego działanie Rosji to barbarzyński akt agresji. Uznał, że decyzja Kremla o całkowicie niesprowokowanym ataku jest niedopuszczalna i całkowicie sprzeczna z prawem międzynarodowym - napisał na Twitterze. Minister obrony Jana Czernochova podkreśliła, że Rosja najechała na kochającą pokój i wolną Ukrainę, "naruszyła prawo międzynarodowe i nie zmienią tego żadne kłamstwa produkowane przez Kreml". "Nie chodzi o denazyfikację, demilitaryzację czy utrzymanie pokoju (jak twierdzą rosyjskie władze - red.) - Putin zachował się jak lekkomyślny bandyta" - napisała w mediach społecznościowych. Korea Południowa przyłączy się do sankcji na Rosję MSZ Korei Południowej oświadczyło, że ten kraj przyłączy się do międzynarodowych sankcji i kontroli eksportu nakładanych na Rosję, jeśli ta dokona inwazji na Ukrainę na pełną skalę wbrew wielokrotnym ostrzeżeniom społeczności międzynarodowej. "Rząd nie ma innego wyjścia niż przyłączenie się do sankcji przeciwko Rosji, w tym kontroli eksportu", jeśli wywoła ona wojnę na pełną skalę w jakiejkolwiek formie - przekazała agencja Yonhap, cytując komunikat resortu rozesłany do dziennikarzy. Do tej pory władze Korei Płd. powstrzymywały się od stanowczych komentarzy w sprawie sytuacji na Ukrainie, choć deklarowały poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej tego kraju. W środę urzędnicy w Seulu mówili jedynie o "różnych otwartych możliwościach" w zakresie nałożenia sankcji na Rosję Wojna na Ukrainie. Japonia wzywa do zjednoczenia się - To bardzo ważne, by społeczność międzynarodowa zjednoczyła się i pokazała swoją silną wolę - mówił o rosyjskiej agresji na Ukrainę premier Japonii Fumio Kishida. Wyraził nadzieję, że japońskie sankcje pomogą przekonać Moskwę do deeskalacji. Japonia ogłosiła w środę pakiet sankcji przypominających te wprowadzone przez USA. Zawiera restrykcje wizowe dla urzędników z separatystycznych regionów Donbasu, zamrożenie ich aktywów oraz zakaz handlu z tymi regionami. Ograniczono również obrót rosyjskimi obligacjami skarbowymi w Japonii. Główny sekretarz japońskiego rządu Hirokazu Matsuno zapowiadał, że Japonia "szybko podejmie dalsze kroki w koordynacji ze społecznością międzynarodową", jeśli sytuacja się pogorszy. Francja solidarna z Ukrainą Prezydent Francji Emmanuel Macron napisał w czwartek na Twitterze, że zdecydowanie potępia decyzję Rosji o rozpoczęciu wojny z Ukrainą, i zapewnił Ukrainę o solidarności swego kraju. "Rosja musi natychmiast zakończyć swoje operacje wojskowe. Francja solidaryzuje się z Ukrainą. Stoi po stronie Ukraińców i współpracuje ze swoimi partnerami i sojusznikami, aby zakończyć wojnę" - dodał prezydent Francji.