Wcześniej szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj informował, że rosyjski ostrzał tej fabryki spowodował olbrzymi pożar bowiem pociski uszkodziły zbiornik z łatwopalnymi materiałami. "Informacje jakoby zakłady Azot zostały zablokowane (przez wojska rosyjskie) są kłamstwem" - napisał Hajdaj na Telegramie. "Nasze siły utrzymują pozycje w dzielnicy przemysłowej Siewierodoniecka i niszczą armię rosyjską w mieście" - dodał. Przyznał jednak, że Rosjanie kontrolują obecnie większość Siewierodoniecka. Walki o Azot. Setki cywilów w schronach Według władz ukraińskich w kilku schronach pod fabryką Azot znajduje się około 800 osób, w tym 200 pracowników fabryki i 600 mieszkańców miasta. Trwające już od tygodni walki o Siewierodonieck, niewielkie miasto w obwodzie ługańskim, zrównały z ziemią znaczną jego część. Walki o Siewierodonieck są oceniane jako jedne z najbardziej zaciętych od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego.