Putin wysunął również szereg zarzutów przeciw siłom ukraińskim, na które nie przedstawił dowodów. Mówił m.in. o przetrzymywaniu cudzoziemców jako zakładników i używaniu "żywych tarcz".Dodał również, że w jego ocenie żołnierze Rosji są bohaterami. Również w czwartek publicznie wypowiadał się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. - Chcę rozmawiać bezpośrednio z Putinem. To jedyny sposób na zatrzymanie wojny - powiedział. - Gdybym nie był prezydentem, walczyłbym teraz w obronie terytorialnej - dodał. - Niech Putin usiądzie ze mną do negocjacji, ale nie przy 30-metrowym stole. Nie gryzę, nie ma się czego obawiać - podkreślił Zełenski. Wojna w Ukrainie. Po bombardowaniu Czernihowa spod gruzu wydobyto 33 ciała Rosyjska agresja na Ukrainę trwa ósmy dzień. Bombardowane są obiekty cywilne, giną cywile. Po rosyjskich atakach lotniczych w Czernihowie, na północy Ukrainy, spod gruzów wydobyto ciała 33 osób - podały w czwartek wieczorem ukraińskie służby ratownicze. Wcześniej informowano o wydobyciu 28 ciał. Nowy komunikat służb ratowniczych na ten temat opublikowała telewizja Hromadske. Wciąż trwa akcja ratunkowa. Jak informował wcześniej portal Ukrainska Prawda, władze Czernikowa podkreślały, że w rejonie, gdzie doszło do ostrzału, nie ma żadnych obiektów wojskowych. W bliskiej odległości są szpitale, szkoły, przedszkola i domy mieszkalne. Władze poinformowały też, że lotnictwo rosyjskie atakowało także dwie szkoły w Czernihowie i domy będące prywatną własnością - podała Ukrainska Prawda.