Gazeta powołuje się na źródła, z których wynika, że prośby o utworzenie korytarza humanitarnego w Mariupolu były kierowane przez papieża Franciszka już trzykrotnie. Dwie pierwsze prośby miały wpłynąć do Władimira Putina pod koniec marca i tuż przed Wielkanocą. Wówczas papież deklarował, że wyśle do Mariupola swojego zaufanego kardynała ds. humanitarnych Konrada Krajewskiego - duchownego polskiego pochodzenia. To on miał odpowiadać za misję wyprowadzenia ludzi z okupowanego miasta. Warto zaznaczyć, że w marcu tego roku kardynał Krajewski i kardynał Michael Czerny rzeczywiście udali się do Ukrainy z kilkudniową misją. Zgody Rosji na misję humanitarną połączoną z wyprowadzeniem cywilów z Mariupola jednak nie było. Trzecia propozycja obejmowała ewakuację drogą morską "Il Messaggero" podaje również, że niedawno wpłynęła ostatnia prośba o ewakuację ludności cywilnej z fabryki Azowstal. Miała ona jednak nieco inną treść. Papież proponował Putinowi, by cywile opuścili miasto na statku pod banderą Stolicy Apostolskiej. Miało to ułatwić proces ewakuacji z położonego nad Morzem Czarnym Mariupola. I na tę propozycję Putin nie przystał - czytamy. Za każdym razem Putin miał twierdzić, że nie jest w stanie zagwarantować bezpieczeństwa ewakuowanym cywilom - dodaje gazeta. Mariupol równany z ziemią Jak donosi strona ukraińska, Rosjanie równają Mariupol z ziemią, nie zostawiając w całości nawet jednego budynku. Walczący o miasto wojskowi i ludność cywilna schronili się w zakładach Azowstal, do których Rosjanie nie są w stanie się przebić. W mieście panuje jednak katastrofa humanitarna. Ludziom brakuje produktów niezbędnych do przeżycia i leków. Rosjanie nieustannie blokują również możliwość ewakuacji z miasta. Z najnowszych informacji wynika, że istnieje cień szansy na ewakuację. Doradca mera miasta wskazuje, że Rosjanie obiecali podstawić autobusy, którymi ludność ma zostać wywieziona z miasta. Nie ma jednak gwarancji, czy Rosjanie dotrzymają słowa, ani czy cywile trafią w bezpieczne miejsce. W trakcie wojny w Ukrainie Rosjanie "zasłynęli" bowiem zsyłkami ludności cywilnej Ukrainy na odległe rosyjskie terytoria.