Władimir Putin spotkał się z rosyjskimi samorządowcami i poruszył temat ewentualnych negocjacji z Ukrainą. Mówił o tym, że rzekomo były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson nakazał Ukrainie rezygnację z porozumienia pokojowego z Rosją. Dodał, że nie była ona tym zainteresowana. - Idioci, prawda? Gdybyśmy na to poszli, byłoby po wszystkim już ponad półtora roku temu. No cóż, jeszcze raz podkreślę, że to nie są ludzie niezależni. Dla wszystkich jest to jasne. To jest oczywiste dla całego świata - powiedział rosyjski dyktator, cytowany przez Instytut Studiów nad Wojną. Putin o poważnym "ciosie" dla Ukrainy Putin przekonywał zgromadzonych, że prezydent Ukrainy ciągle przedstawia "zaporowe żądania dotyczące procesu negocjacji". Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja Dodał, że inicjatywa prowadząca do porozumienia leży po stronie Rosji po tym, jak ukraińska kontrofensywa się nie powiodła. - Jeśli tak będzie dalej, państwowość ukraińska może w końcu otrzymać nieodwracalny i bardzo poważny cios - mówił. Nie doprecyzował jednak, czym jest owy "cios". Szczyt w Davos. Niespodziewana deklaracja w sprawie Rosji Słowa Putina padły po tym, jak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski pojawił się na Światowy Forum Ekonomicznym w Davos. W trakcie obrad, w których uczestniczyły 83 kraje, pojawiły się rozmowy o "formule pokojowej" z Rosją. Głośno było o słowach szwajcarskiego szefa dyplomacji Ignazio Cassisa. Podkreślił on, że Rosja - jako strona sporu - musi uczestniczyć w przyszłych negocjacjach. Zobacz też: Szczyt w Davos. Niespodziewanie padła ważna deklaracja w sprawie Rosji Wołodymyr Zełenski w swoim 10-punktowym planie pokojowym zaproponował przywrócenie integralności terytorialnej państwa, wycofanie wojsk rosyjskich, uwolnienie jeńców wojennych, zapewnienie bezpieczeństwa nuklearnego czy ochronę dostaw żywności i energii. Prezydent Ukrainy podkreślił jednak, że zależy mu raczej na pokonaniu Rosji, bo wszelkie próby przywrócenia pokoju przez ostatnie dwa lata od zintensyfikowania ataków na Ukrainę zawiodły. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!