Przewodniczący Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Christoph Heusgen udzielił wywiadu niemieckiemu dziennikowi "Rheinische Post". Wśród omawianych tematów znalazły się m.in. ewentualna wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA, sytuacja na Bliskim Wschodzie czy wojna w Ukrainie. Dyplomata o ewentualnym oddaniu części Ukrainy Putinowi. "To zwiększy jego głód" Christoph Heusgen pytany o to, w jakich granicach po zakończonej wojnie pozostanie Ukraina stwierdził, że prawo międzynarodowe wskazuje, iż kraj będzie w posiadaniu całego swojego terytorium, łącznie z Krymem. Jednak zdaniem Heusgena pytaniem na ten moment jest to, które dokładnie części Ukrainy są okupowane przez rosyjskie wojska. - Dlatego tak ważne jest, abyśmy my, USA i Europa wspierali ukraińskie siły zbrojne w ich walce obronnej, zapewniając wszystko, czego Ukraina potrzebuje. Byłoby poważnym błędem, gdyby w rezultacie część terytorium Ukrainy została oddzielona i pozostawiona Rosji. To tylko zwiększyłoby głód (posiadania - red.) ziemi Władimira Putina - stwierdził dyplomata. "Putin chce przywrócenia wielkiej Rosji". Heusgen wskazał na kolejne cele dyktatora Przewodniczący Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa uważa, że w którymś momencie dojdzie do porozumienia na linii Ukraina - Rosja, jednak trzeba mieć na uwadze, że rosyjski dyktator złamie jakiekolwiek zapisy, dlatego po zakończeniu wojny Kijów potrzebuje "solidnych gwarancji bezpieczeństwa, a najlepiej zapewnionego miejsca w NATO", wówczas Putin wiedziałby z kim ma do czynienia. Christopha Heusgena zapytano także, czy uważa, że Władimir Putin może pokusić się o atak na kraj należący do Sojuszu Północnoatlantyckiego. - Oczywiście. Putin wielokrotnie powtarzał, że największą katastrofą XX wieku był upadek Związku Radzieckiego, ponieważ pozostawił wielu Rosjan poza granicami kraju - stwierdził. Zdaniem dyplomaty celem dyktatora jest "przywrócenie wielkiej Rosji w granicach byłego ZSRR, w której będzie rządził jak car". Śledź wojnę w Ukrainie, czytaj raport Ukraina - Rosja - Jeśli Putin nie przegra wojny w Ukrainie, musimy spodziewać się, że sięgnie również po Mołdawię lub kraje bałtyckie - przewiduje Heusgen. W rozmowie z niemieckim dziennikiem przekazał też, że trzeba zrobić wszystko, aby zapewnić Ukrainie dostawy broni i pomoc wojskową, co pomoże w skutecznej obronie przed agresorem. Nadmienił, że obecnie to Ukraina broni także bezpieczeństwa i wolności pozostałych krajów. Źródło: "Rheinische Post" *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!