Kongres Platformy poświęcony jest kwestiom bezpieczeństwa Polski. Na początku spotkania działacze PO połączyli się za pośrednictwem internetu z merem Kijowa Witalijem Kliczko, którego partia UDAR należy, podobnie jak Platforma, do Europejskiej Partii Ludowej. - Nasi drodzy polscy bracia, drodzy koledzy z Platformy Obywatelskiej, to ciężki czas dla nas. Mamy wojnę, codziennie giną nasi obywatele, dzieci, kobiety, ludzie w podeszłym wieku. Bomby i rakiety rujnują nasze miasta i naszą infrastrukturę - mówił Kliczko. Podkreślił, że "Ukraina jest dzisiaj w ogniu, a Rosja walczy dzisiaj nie tylko przeciwko Ukrainie, ale także przeciwko całemu demokratycznemu światu". - Ale na pierwszej linii tej wojny jest Ukraina oraz Kijów. Rosjanie strzelają do Kijowa balistycznymi rakietami, próbują wziąć miasto szturmem, organizują akcje dywersyjne, ale Kijów się broni, a nasi bohaterowie mężnie trzymają obronę naszego miasta - mówił polityk. Witalij Kliczko dziękuje za wsparcie Kliczko podziękował Polakom za wsparcie, którego udziela Ukrainie. - Bardzo ważne jest dla nas wasze wsparcie i wasza pomoc. Dziękuję wam, naszym przyjaciołom, dziękuję Polsce. Dziękuję Platformie Obywatelskiej i osobiście Donaldowi Tuskowi za wsparcie, za pomoc Kijowowi, za pomoc Ukrainie - powiedział mer Kijowa. - Będziemy dozgonnie wdzięczni za waszą pomoc w naszej walce. Bardzo dziękuję bracia Polacy, pozdrawiam z Kijowa. Chwała Ukrainie! - dodał. Lider PO Donald Tusk, który zabrał głos przed Kliczką, przyznał, że tematyka sobotniego kongresu miała być inna, jednak Platforma zmieniła plany ze względu na wojnę w Ukrainie. - To jest wojna - wojna na naszych granicach i musimy w takiej sytuacji, jako naród, jako państwo, jako partie polityczne, umieć reagować szybko, umieć rozmawiać i to w sposób bez żadnej hipokryzji, bez żądnego ściemniania o tym, co jest o tym co dzisiaj, teraz jest potrzebne na rzecz bezpieczeństwa Polaków i poczucia bezpieczeństwa polskich rodzin - podkreślił lider Platformy.