Z Zaporoża do Mariupola wyjechało 15 autobusów, przeznaczonych do ewakuacji mieszkańców. Delegacja Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża razem z siedmioma autobusami będzie próbowała dojechać w kierunku Mariupola z miejscowości Manhusz. - Będziemy również kontynuować ewakuację z Siewierodoniecka, Popasnej, Lisiczańska, Rubiżnego i Niżnego w obwodzie ługańskim - powiedziała Wereszczuk podczas porannego briefingu. Zaznaczyła, że pomimo ustaleń o korytarzach humanitarnych w tym regionie strona rosyjska nie przestrzega uzgodnionego wstrzymania ognia i ostrzeliwuje kolumny humanitarne. Mariupol. Ewakuacje mieszkańców W niedzielę z kolei wicepremier informowała, że z ogarniętego wojną Mariupola udało się ewakuować 2694 osoby. Cytowana przez Reutersa Wereszczuk przekazała, że trwają negocjacje ze stroną rosyjską w sprawie zezwolenia na wjazd autobusów Czerwonego Krzyża do Mariupola w poniedziałek. Wicepremier napisała, że spośród 2694 ewakuowanych łącznie 1467 osób udało się wywieźć z czterech miast w obwodzie ługańskim. Dodała, że w niedzielę część mieszkańców Mariupola i Berdiańska podróżowała prywatnymi samochodami do Zaporoża przez korytarze humanitarne. W Mariupolu trwa katastrofa humanitarna. Mieszkańcy są odcięci od dostaw żywności, wody, prądu. Nie mogą opuścić miasta, bo Rosjanie ostrzeliwują autokary. Pod koniec marca Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża ogłosił, że wciąż nie może dostarczyć jakiejkolwiek pomocy do oblężonego przez siły rosyjskie miasta, bo nie ma gwarancji bezpiecznego przejazdu. Według władz w Kijowie wojska rosyjskie siłą wywiozły dziesiątki tysięcy Ukraińców do Rosji lub w głąb okupowanych przez siebie terytoriów Ukrainy, określając te przymusowe przesiedlenia jako rzekome ewakuacje.