Objęcie Wiaczesława Mosze Kantora unijnymi sankcjami związanymi z atakiem Rosji na Ukrainę zostało ogłoszone już 8 kwietnia. Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej z początkiem sierpnia opublikowano zaktualizowaną listę, a na niej nazwisko Kantora. W związku z tym na stronie Grupy Azoty pojawiło się oświadczenie w tej sprawie. Wiaczesław Mosze Kantor. Wpływowy przyjaciel Putina Wiaczesław Mosze Kantor jest urodzonym w Moskwie rosyjskim oligarchą (ma też izraelskie i brytyjskie obywatelstwo), będącym ważnym udziałowcem notowanej na giełdzie grupy Acron. Grupa ta jest jednym z największych rosyjskich producentów nawozów. Kantor ma bliskie powiązania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Powiązania te - jak podkreślono w unijnym dokumencie - pomagają mu utrzymać znaczny majątek. Sam oligarcha wielokrotnie otwarcie deklarował swoje poparcie dla Putina, przyjaźń z nim i utrzymuje dobre stosunki z Kremlem. "Uzyskuje zatem korzyści od rosyjskich decydentów odpowiedzialnych za nielegalną aneksję Półwyspu Krymskiego przez Federację Rosyjską lub za destabilizację Ukrainy. Jest również jednym z czołowych rosyjskich przedsiębiorców działających w sektorach gospodarczych zapewniających istotne źródło dochodów rządowi Federacji Rosyjskiej odpowiedzialnemu za nielegalną aneksję Półwyspu Krymskiego i destabilizację Ukrainy" - tak decyzję o nałożeniu sankcji argumentuje Unia Europejska. Grupa Azoty S.A.: Kantor nie kontroluje naszej spółki Rosyjski biznesman - poprzez spółki Norica Holding S.à.r.l. z siedzibą w Luksemburgu oraz Opansa Enterprises Limited z siedzibą na Cyprze i Rainbee Holdings Limited z siedzibą na Cyprze - pośrednio posiada 19,82 proc. akcji Grupy Azoty S.A. Polska spółka zapewnia jednak, że Rosjanin "nie kontroluje i nigdy wcześniej nie jej kontrolował". Dlaczego? Powody wskazano trzy - Kantor nie posiada odpowiednio dużego pakietu akcji Grupy Azoty S.A., nie przysługuje mu prawo powoływania zarządu, jego członków ani członków innych organów statutowych oraz "nie spełnia żadnych innych przesłanek kontroli nad Spółką". Jak dodano, nie ma też przesłanek, by Grupa Azoty S.A. została objęta jakimikolwiek sankcjami. "Grupa Azoty S.A. przestrzega wszystkich przepisów sankcyjnych, potępia agresję Rosji oraz wszelkie działania skierowane przeciwko Ukrainie, nie posiada żadnych relacji z Rządem Federacji Rosyjskiej, w związku z czym nie ma żadnego ryzyka objęcia Spółki sankcjami" - podkreślono.