W piątek po godz. 10:00 prezydent wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą przybyli do Watykanu na audiencję. Para prezydencka została oficjalnie powitana na dziedzińcu świętego Damazego przed Pałacem Apostolskim. Do spotkania prezydenta RP z papieżem dochodzi pięć tygodni po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Po audiencji u papieża prezydent udał się na rozmowę z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kardynałem Pietro Parolinem.Para prezydencka złożyła wiązankę kwiatów przy grobie św. Jana Pawła II w bazylice Świętego Piotra. W sobotę przypada 17. rocznica śmierci polskiego papieża. Prezydent: Niezwykle ważna rozmowa z papieżem Franciszkiem - Bardzo się cieszę z tego, że mogliśmy odbyć te wszystkie spotkania i te duchowe, i te bardziej o charakterze politycznym - powiedział Duda dziennikarzom. Podkreślił, że rozmowa z papieżem Franciszkiem była dla niego "niezwykle ważna". Jak relacjonował prezydent, podziękował papieżowi za opiekę duchową i modlitwę za Polskę i Polaków, za Ukrainę i naród ukraiński w tej niezwykle trudnej chwili, a także za potępienie wojny. - Opisywałem ojcu świętemu sytuację w naszym kraju związaną z kryzysem uchodźczym, który wynika z agresji rosyjskiej na Ukrainę. Opowiadałem ojcu świętemu, jak przyjmujemy uchodźców, których nazywamy naszymi gośćmi z Ukrainy, bo to są nasi sąsiedzi, którzy znaleźli się w niezwykle trudnej sytuacji, którzy uciekają przed wojną, przed śmiercią, przed bombami rosyjskimi, które spadają na ich domy, którym staramy się ze wszystkich naszych sił i możliwości udzielić pomocy - powiedział Duda. - Ojciec święty bardzo był zainteresowany, jak my to widzimy, jak my to postrzegamy, jak również sytuacją na Ukrainie - wskazał prezydent. Poinformował, że relacjonował papieżowi treść swoich rozmów z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. - To jest dla nas Polaków sprawa zupełnie jasna, że to był niesprowokowany w żaden sposób atak na Ukrainę, na suwerenne, niepodległe państwo - oświadczył. Prezydent poinformował też, że podziękował papieżowi za wszystkie działania, które Stolica Apostolska podejmuje na rzecz pokoju, a także za ofertę bycia gospodarzem rozmów pokojowych, poszukiwania możliwości rozwiązania niezwykle trudnej sytuacji. Duda przekazał także, że jego małżonka Agata Kornhauser-Duda odwiedzi dziś dzieci z Ukrainy oraz ich mamy w szpitalu Bambino Gesù, które przebywały tam wcześniej, a także te, który wczoraj przyleciały z parą prezydencką samolotem prezydenckim z Warszawy. Prezydent Duda przekazał papieżowi zaproszenie do Polski - Przekazałem Ojcu Świętemu zaproszenie do Polski. Po raz kolejny powiedziałem, że my zawsze z otwartymi ramionami na Ojca Świętego czekamy - powiedział mediom prezydent. Zaznaczył, że za każdym razem, kiedy jest w Watykanie, zaprasza papieża Franciszka, by odwiedził nasz kraj. Relacjonował, iż podczas audiencji wskazał, że w związku z inwazją Rosji na Ukrainę do Polski przybyło wielu uchodźców, więc jego wizyta byłaby sposobnością do spotkania z dwoma narodami. - Dwa miliony obywateli Ukrainy znajduje się w Polsce, razem z nami mieszka. Na pewno byłoby to nie tylko spotkanie z Polakami, ale byłoby to też ekumeniczne spotkanie z naszymi gośćmi z Ukrainy, których z całą pewnością byłyby na spotkaniach z Ojcem Świętym również dziesiątki, setki tysięcy - stwierdził Andrzej Duda. Tradycyjna wymiana podarunków Prezydent wręczył papieżowi Franciszkowi podczas audiencji portret błogosławionego prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz album dokumentujący pierwszy rok drugiej kadencji swojej prezydentury. Wśród podarunków dla papieża były też płyty z muzyką Fryderyka Chopina w wykonaniu Janusza Olejniczaka i zwycięzcy ostatniego Konkursu Chopinowskiego Bruce'a Liu. Franciszek podarował Andrzejowi Dudzie pamiątkowy medal z wizerunkiem świętego Marcina oraz komplet swoich dokumentów i książkę na temat jego historycznej modlitwy o ustanie pandemii na placu świętego Piotra 27 marca 2020 roku. CZYTAJ WIĘCEJ: Prof. Kornat: Papież Franciszek nie chce wprost potępić Rosji. Kościół zapłaci za to wysoką cenę