Członkowie grupy Wagnera, kierowanej przez Jewgienija Prigożyna, opuścili swoje obozy polowe na południu Rosji i wyjechali w kierunku Moskwy - taką informację przekazał rosyjski korespondent wojenny Aleksandr Koc. W mediach społecznościowych zmieścił nagranie, na którym widać kolumnę pojazdów, wśród których znajdują się autobusy na białoruskich rejestracjach. Zdaniem Koca, rejestracje te "mogą pośrednio wskazywać miejsce docelowe". Z kolei Biełsat dodaje, że kolumna konwojowana była przez policję, a wagnerowcy nie przewozili ze sobą sprzętu pancernego. Przypomniano również, że we wtorek Ministerstwo Obrony Białorusi potwierdziło w swoim komunikacie, że najemnicy "kucharza Putina" niedługo dotrą do kraju Alaksandra Łukaszenki, gdzie będą szkolić żołnierzy regularnej armii. Obóz dla Wagnerowców. Do sieci trafiły zdjęcia Na początku lipca w sieci pojawiły się zdjęcia obozu polowego, jaki jest przygotowywany na Białorusi. Fotografie miały zostać zrobione przez lokalnych mieszkańców na terenie byłej jednostki wojskowej we wsi Cel pod Osipowiczami. Na zdjęciach udostępnionych przez Biełaruski Hajun na Telegramie widać namioty, wewnątrz których ustawiono drewniane prycze. Powstaje także pomieszczenie sanitarne i zaplecze. Obiekt ma być rzekomo przeznaczony dla najemników z grupy Wagnera. Z obliczeń niezależnego białoruskiego kanału wynika, że rozbito około 298 namiotów, a w każdym z nich może zamieszkać 30 osób. Oszacowano, że obóz polowy może pomieścić blisko osiem tysięcy osób. Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie w specjalnym raporcie TUTAJ. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!