Ukraińska straż graniczna opublikowała film pokazujący ostrzał rosyjskiej piechoty w okolicach Sołedaru. Żołnierze wroga zostali zlokalizowani w okopach, z których przemieszczali się w kierunku ruin, a później stojących jeszcze zabudowań. To w nie trafiły m.in. pociski z drona kierowanego przez pograniczników. "Na linii obrony w Soledarze straż graniczna wykryła piechotę wroga ukrywającą się w okopach. Nasi żołnierze walczyli z okupantem ostrzeliwując go z drona" - czytamy. Ukraińcy nie utrzymują pozycji w Sołedarze "Siły ukraińskie prawdopodobnie nie utrzymują pozycji w Sołedarze, mimo twierdzeń strony ukraińskiej z 14 stycznia" - oceniają analitycy z Instytutu Studiów nad Wojną. Wskazują, że również doniesienia na temat sytuacji w miejscowościach wokół Sołedaru są sprzeczne. Ukraiński Sztab Generalny twierdzi, iż siły ukraińskie odparły ataki na miejscowości: Sil, Rozdoliwka i Krasna Hora. Rosjanie twierdzą zaś, że zajęli stację kolejową w miejscowości Sil i niemal całkowicie zajęli Krasną Horę. Prigożyn usiłuje wzmocnić swoją pozycję Jewgienij Prigożyn nadal próbuje wykorzystać rolę swojej Grupy Wagnera w walkach o Sołedar - ocenia amerykański instytut, komentując nagranie wideo opublikowane przez Prigożyna i zrobione - według niego - w zajętym ukraińskim Sołedarze. Podkreślając rolę najemników z Grupy Wagnera w walkach o miasto chce "podnieść swoją rangę polityczną i pośrednio skrytykować regularną armię rosyjską". Analitycy komentują w ten sposób nagranie wideo, które Prigożyn opublikował w sobotę, sfilmowane według niego w Sołedarze. Pojawia się w nim dowódca, który - jak twierdzi Prigożyn - kierował zajęciem miasta.