W czwartek, piętnasty dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę, wiceprezydent USA Kamala Harris spotkała się z prezydentem Andrzejem Dudą. Tematem rozmów był oczywiście trwający u naszych wschodnich sąsiadów kryzys. Harris mówiła o decyzjach, jakie USA podjęły w sprawie rosyjskiej napaści na Ukrainę, podkreśliła, że Rosję czekają poważne konsekwencje i koszty. Wojna w Ukrainie. W USA powstanie grupa śledcza - zbada zbrodnie rosyjskich oligarchów Departament Stanu USA powołał specjalną grupę śledczą do zbadania przestępstw popełnionych m.in. przez oligarchów - przypomniała w czwartek w Warszawie wiceprezydent USA Kamala Harris po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą. Wiceprezydent Harris, relacjonowała, iż podczas czwartkowego spotkania z prezydentem Dudą poinformowała go o decyzjach podjętych w jej kraju w związku z wojną w Ukrainie. Chodzi m.in. - jak mówiła - o podjęte przez Kongres USA zobowiązanie dotyczące przekazania 13,5 mld dolarów na pomoc humanitarną i na rzecz bezpieczeństwa dla Ukrainy i państw naszego regionu. "Wszyscy rozumiemy, że ta chwila wymaga pomocy humanitarnej, a także wsparcia w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa" - zaznaczyła Kamala Harris Ponadto - jak przypomniała - Departament Stanu USA podjął tydzień temu decyzję o powołaniu specjalnej grupy śledczej do zbadania m.in. przestępstw popełnionych przez rosyjskich oligarchów. Kamala Harris o "klarownym sygnale": Rosję czekają poważne konsekwencje i koszty Kamala Harris podkreśliła przy tym, iż działania podjęte przez sojuszników w ramach NATO mają dać Rosji "klarowny sygnał", że tak, jak obiecywali, czekają ją poważne konsekwencje i koszty w związku z agresją na Ukrainę. Nawiązując do nałożonych na Moskwę sankcji, wiceprezydent USA zwróciła uwagę na gwałtowny spadek wartości rubla i obniżony rating kredytowy Rosji, który - jak oceniła - jest "na poziomie śmieciowym". "To są prawdziwe konsekwencje dla Rosji ze względu na wojnę Putina" - zaznaczyła wiceprezydent USA.